- To dla naszej wspólnoty jest duże wydarzenie, a dla młodych szczególny przywilej, kiedy mogą przyjąć sakrament dojrzałości chrześcijańskiej w swoim kościele parafialnym - mówi ks. Marek Bach, proboszcz parafii.

- Wszyscy stajemy przed pokusą, by religię, wiarę traktować w sposób magiczny. Od czasu do czasu odświeżyć serce, zwłaszcza, gdy zbliżają się święta; w niedzielę idziemy do kościoła, bo taki zwyczaj. To niekoniecznie otwiera nas na działanie łaski Bożej - mówił bp Leszek w homilii.

Zwrócił uwagę, że to, co dziś staje się udziałem młodych ludzi przystępujących do sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej to nie wynika z obyczaju. Bo to wcale nie jest tak, że skoro chodzi się do gimnazjum, to należy przyjąć bierzmowanie. Albo lepiej „zrobić” sobie bierzmowanie, żeby potem nie było kłopotu, przy braniu ślubu, byciu chrzestnym, etc. - Mam nadzieję, że tak nie myślicie, że nie dlatego przyjmujecie dary Ducha Świętego, tylko chcecie być uczniami Jezusa i od teraz chcecie opowiadać o Chrystusie, chcecie być jego świadkami. Wobec kogo? Zobaczcie, rozejrzyjcie się. Kogo widzicie? Księży, świadków, rodziców, rodzeństwo, sąsiadów bliższych czy dalszych. No właśnie wobec nich wszystkich. Zasmakujcie w tym, co nazywa się dawaniem świadectwa o Jezusie Chrystusie - apelował do młodych bp Leszkiewicz.

W diecezji regularne bierzmowania w dekanatach mają się rozpocząć 2 marca.