Nie jest istotne to, czy katechumenat jest przed czy po chrzcie, ważne żeby był.
Wspólnota neokatechumenalana z Nowego Sącza rozpoczęła w katedrze cykl 15 katechez, które odbywają się w środy o 18.45 i w niedziele o 16.00.
- Chcemy pokazać ABC chrześcijaństwa. Katechumenat jest związany z sakramentem chrztu, będącego bramą, dzięki której każdy z ochrzczonych może wejść do rodziny dzieci Bożych. Może, jeśli tylko chce - mówi Jan Struzik z wspólnoty neokatechumenalnej w Nowy Sączu. Zauważa, że to ziarenko życia Bożego otrzymane na chrzcie, często w nas nie wzrasta.
Wśród ochrzczonych nie brakuje osób, które nie uczęszczają nawet na niedzielną Mszę św. Podczas ostatniej katechezy Monika Struzik zachęcała uczestników do większego zaangażowania w ewangelizację. - Kościół jest misyjny z natury - przypominała, wskazując, by iść nie tylko do tych, którzy Jezusa nie znają, ale i do tych, którzy tę wiarę stracili.
- Oni patrzą na nas, obserwują nas i oceniają. Powinniśmy im pokazać piękno chrześcijaństwa, piękno Kościoła, piękno Jezusa Chrystusa - namawiała.
Neokatechumenat przy parafii pw. Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu istnieje od blisko 25 lat. Jego członkowie skupieni są w czterech wspólnotach, będących na różnych etapach Drogi Neokatechumenalnej.
- Chcemy katechumenat przeżywać tak, jak to czynili pierwsi chrześcijanie, tyle że oni przechodzili tę drogę przed chrztem, otrzymując go jako pieczęć potwierdzającą życie wiarą, a my otrzymujemy chrzest niejako awansem. Nie jest istotne to, czy katechumenat jest przed czy po chrzcie, ważne żeby był - przekonuje Jan Struzik.