Brzmi jak oksymoron? Nic bardziej mylnego. Każdy chciałby mieć takiego szefa. Szkolne Koła Caritas takich mają albo mieć będą.
15 marca w Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli odbyło się spotkanie opiekunów i asystentów Szkolnych Kół Caritas. - Spotykamy się już po raz dziesiąty i jest to rodzaj warsztatów, które mają pomóc w prowadzeniu Szkolnych Kół Caritas. To właśnie od opiekunów, prezentowanych przez nich wartości, zależy to, jak to koło będzie działać i jakie będzie zaangażowanie ich członków - wyjaśnia ks. Krzysztof Majerczak, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Tarnowskiej.
W diecezji tarnowskiej powołane są już 192 takie koła. W spotkaniu uczestniczyło ponad 100 opiekunów z każdego rejonu diecezji tarnowskiej, począwszy od Kamienicy czy Szczawnicy po Mielec.
Na spotkaniu zwracano uwagę, iż w tym roku polityka oświatowa kieruje uwagę szkół na kształtowanie postaw i wychowanie do wartości. - Szkolne Koła Caritas są doskonałą kuźnią dobrych postaw, bo właśnie to powinno zajmować pierwsze miejsce - przekonywał opiekunów ks. prof. dr hab. Jacek Siewiora. - Tu nie tylko chodzi o zrobienie piątej, dziesiątej, dwudziestej akcji, nie chodzi nawet też tylko o to, że brało w nich udział 100, 200 czy 300 osób, albo że zebraliśmy 100 kg mąki i 50 kg cukru. Oczywiście to są policzalne skutki i pokazują skalę naszego zaangażowania, ale miejcie w sercu radość z tego, jak wasi wychowankowie, członkowie SKC się zmieniają, jak dojrzewają, jak pięknieją. Niech to będzie waszą radością - życzył ks. Siewiora.
Zobacz: Spotkanie opiekunów SKC.
Z kolei ks. Józef Partyka, psycholog z Centrum Psychoedukacji i Pomocy Psychologicznej "Arka" w Tarnowie mówił opiekunom, jak być skutecznym przywódcą. - Kościół katolicki nie może być w oczach innych ludzi widziany jedynie jako największa instytucja charytatywna na świecie i nic poza tym - zaznaczył. - Mamy pomagać, ale jesteśmy też nosicielami wartości, krzewicielami wiary tam, gdzie jesteśmy. Można ją budować albo całkowicie zniszczyć swoją postawą w środowiskach, w których działamy - dodał.
Zachęcał, by dostrzegać nie tylko braki materialne potrzebujących, ale także te duchowe. Jest to równie ważne, jak to, że oprócz dóbr materialnych, wolontariusze dają innym też siebie, swój czas, system wartości, postawy i serce.
Ks. Krzysztof Majerczak (z lewej), zastępca dyrektora Caritas Diecezji Tarnowskiej, i ks. Józef Partyka (z prawej), psycholog, który wygłosił wykład dla opiekunów SKC nt. skuteczności przywódcy Beata Malec-Suwara /Foto Gość Przekonywał, że to pokora jest podstawą relacji z drugim człowiekiem - relacji bezinteresownej, pozytywnej, nacechowanej szacunkiem, odpowiedzialnością. Człowiek pokorny nie wywyższa się nad innych, nie uznaje siebie za centrum świata, a przy tym nie czuje się osobą mniej wartościową, jest świadomy swoich możliwości i otrzymanych od Boga talentów.
- Szanowni Państwo, jest to doskonały przepis na doskonałego lidera. Czy każdy z nas nie chciałby mieć do czynienia z takim przełożonym? - pytał ks. Partyka, doskonale zdając sobie sprawę z tego, że dziś świat nastawiony jest na zupełnie coś przeciwnego, a więc pychę, koncentrowanie się na sobie, niedostrzeganie innych.
Swoimi dobrymi praktykami, które mogłyby być wskazówką dla pozostałych, podzieliły się Szkolne Koła Caritas z Żabna i z Łapczycy.
- Idziemy drogą prawdy, dobra i piękna. Szerzymy kult Bożego miłosierdzia, dostrzegamy i wychodzimy naprzeciw osobom niepełnosprawnym, a także osobom starszym przebywającym w Domu Pomocy Społecznej. Jedna z naszych wolontariuszek już planuje swoje życie tak pokierować, by móc pracować z osobami starszymi i schorowanymi. To jest piękne - zauważa Marta Sroka, jedna z opiekunek 156. Szkolnego Koła Caritas działającego przy Zespołu Szkół Gminnych w Łapczycy.