To jednocześnie pierwsza w tym kraju świątynia pw. Miłosierdzia Bożego!
W Niedzielę Miłosierdzia Bożego w parafii pw. Świętej Rodziny w Ndżamenie w dzielnicy Dembé, gdzie proboszczem jest ks. Stanisław Worwa pochodzący z Męciny (13 lat w Czadzie), a wikariuszem ks. Paweł Tabiś z Tarnowa (drugi rok w tym kraju), miała miejsce niecodzienna uroczystość. Była nią konsekracja kościoła dedykowanego miłosierdziu Bożemu.
Konsekratorem, w obecności pasterza miejscowego Kościoła abpa Edmonda Djitangara i reprezentującego Stolicę Apostolską miejscowego chargé d'affaires Alexandra Rahinię, był biskup tarnowski Andrzej Jeż. Wśród koncelebrujących Eucharystię dwóch biskupów i dwudziestu księży było aż dziesięciu Polaków.
Niecodzienność uroczystości wyraża się między innymi w tym, że nowo poświęcona świątynia jest pierwszą w Czadzie dedykowaną Miłosierdziu Bożemu. Jest to też jednocześnie, na 29 jednostek duszpasterskich w całej archidiecezji (24 parafie i 5 rektoratów), dopiero trzeci kościół (drugi czynny, a czwarty w całej archidiecezji) w Ndżamenie, zamieszkiwanej przez około 80 procent muzułmanów. W jego budowie, która trwała dokładnie 2 lata i 8 miesięcy, Kościół tarnowski ma 80 procent udziału, nie licząc plebanii i centrum duszpasterskiego im. św. Jana Pawła II. Suma przekazana przez diecezję tarnowską na wszystkie trzy obiekty wynosi niemal 530 tys. euro.
Podczas trwającej trzy godziny Eucharystii, w kazaniu wygłoszonym w języku francuskim, biskup Andrzej, nawiązując do Niedzieli Miłosierdzia Bożego i czytań na nią przeznaczonych, ukazał sens miłosierdzia Bożego w ludzkim życiu, a uwzględniając wagę wydarzenia, którą jest dedykacja miłosierdziu Bożemu pierwszego kościoła na czadyjskiej ziemi, nawiązał do słów św. Faustyny wypowiedzianych przez Jana Pawła II podczas konsekracji sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach w sierpniu 2002 roku.
Biskup tarnowski życzył całemu Kościołowi w Czadzie, by - według proroczego słowa św. Papieża - tak jak z Polski miała wyjść iskra miłosierdzia przygotowująca cały świat na przyjście Chrystusa, tak właśnie stąd, z tego kościoła w Dembe zbudowanego z cegieł, ale również Kościoła żyjącego w sercach słuchających słowa Bożego, wyszła na cały Czad iskra miłosierdzia Bożego i jego kultu. Została ona bezsprzecznie przyniesiona przez księdza Stanisława, tarnowskich, ale również innych polskich misjonarzy. Miedzy innymi w tym celu, jako dar, biskup Andrzej przekazał parafii relikwie św. Faustyny Kowalskiej - apostołki miłosierdzia Bożego.
Kaznodzieja przed wszystkimi zabranymi powiedział, że przybywa tu, aby podzielić się wiarą w Chrystusa Zmartwychwstałego, który jest obliczem Bożego miłosierdzia.
Arcybiskup Ndżameny w swoim słowie zwrócił uwagę na ducha powszechności Kościoła. Zaznaczył, że przekazanie na czas uroczystości jego pastorału biskupowi Andrzejowi, było symbolem troski o Kościół powszechny, jaką powinien odznaczać się każdy biskup.
Do uroczystości konsekracji kościoła wspólnota parafialna, w której wiarę praktykuje prawie 3000 osób, przygotowywała się od dawna, jak również bezpośrednio przed tym wielkim świętem. W Roku Miłosierdzia każdego dnia odmawiano wspólnie koronkę do miłosierdzia Bożego. Niemal w każdym domu katolickim parafii znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego. Góruje on również w prezbiterium nowego kościoła, a został ufundowany przez ks. Stanisława Tabisia. Specjalne czterodniowe rekolekcje wygłoszone przez ks. Sebastiana Chmiela, kombonianina pochodzącego z Rzeszowa, cieszyły się bardzo dużą frekwencją wiernych.
Budowniczy kościoła i proboszcz parafii ks. Stanisław Worwa w swoim serdecznym słowie powitał wszystkich gości, ale też podziękował wszystkim za duchowy i materialny udział w tym wielkim dziele - również swoim parafianom, którzy na przestrzeni czasu budowy składali ofiary, których wartość stanowi 10% kosztów przedsięwzięcia.
Nowo konsekrowany kościół jest bardzo przestrzenny i jasny. Dysponuje 800 miejscami siedzącymi, a to dzięki kilkudziesięciu ławkom, wykonanym na miejscu przez panów: Andrzeja Tabisia i Antoniego Kubicza, którzy pod koniec ubiegłego roku wykonali bezinteresownie tę gigantyczną pracę.
W tym niecodziennym wydarzeniu wzięło udział ponad cztery tysiące osób. Poza kościołem, w którym znajdowało się około 1000 osób, uczestnicy uroczystości zebrali się tłumnie na podwórzu kościelnym. Tylko nieliczni z zaproszonych na tę uroczystość nie są członkami Kościoła katolickiego. Byli to pastorzy dwóch Kościołów protestanckich, trzej imamowie meczetów znajdujących się na terenie dzielnicy Dembé. Na uroczystość przybył również francuski generał międzynarodowego kontyngentu wojskowego BARKAN, stacjonującego w stolicy Czadu w związku z niszczycielską działalnością terrorystycznej grupy Boko Haram. Był też reprezentant rządu z kancelarii premiera, pracownik departamentu ds. religijnych.
Wszyscy uczestnicy uroczystości mogli przedłużyć swoją radość i wspólnie spożyć przygotowany skromny posiłek. Nie było to zaskoczeniem dla nikogo, kto na afrykańskiej ziemi przeżywa we wspólnocie kościoła swą drogę wiary.
Diecezję tarnowską reprezentowała trzyosobowa delegacja z rodzinnej parafii ks. Stanisława z jej proboszczem ks. Antonim Pisiem, sekretarz biskupa tarnowskiego i wikariusz biskupi ds. misji. Obecny był również trzeci tarnowski misjonarz pracujący w Bousso odległym
Misjonarze tarnowscy obecni są w Czadzie od dwudziestu lat. Oprócz aktualnie głoszącej Ewangelię trójki tarnowskich księży, wcześniej pracowali tu ks. Kazimierz Kopacz i ks. Jarosław Kucharski - obecni duszpasterze w Kościele francuskim.