Dzisiejsze spotkanie będzie ukazaniem Ducha Świętego jako Bożego daru, jako Tego, który działa w człowieku i jako zobowiązanie dla uczniów Chrystusa.
Do „postępowania według Ducha” zachęcają również Listy do Filipian, do Efezjan.
List do Filipian przypomina adresatom, iż chrześcijanie sprawują kult „w Duchu Bożym (Flp 3,3). To oddawanie czci „Duchem Bożym” nadaje kierunek całemu życiu chrześcijanina. Pawłowi nie chodzi w tym wyrażeniu o samą tylko cześć zewnętrzną, o zewnętrzne formy kultu, ale o całe życie, będące służbą Bożą. W ten sam sposób w Liście do Efezjan Paweł wzywa do „modlitwy w Duchu” (Ef 6,18), wzywa do modlitwy dokonującej się z inspiracji i pod działaniem Ducha. Taka modlitwa posiada bowiem wartość nadprzyrodzoną. W tym samym piśmie Paweł poleca adresatom „napełniać się Duchem Świętym” (Ef 5,18).
Duch Święty asystuje chrześcijaninowi również wtedy, kiedy ten musi toczyć walkę słowną z przeciwnikami Ewangelii. Wypowiadane wtedy przez niego słowo ma być niejako mieczem wkładanym mu do ręki przez Ducha Święty – skuteczną bronią. Stąd też zachęta Apostoła: „weźcie… miecz Ducha, to jest Słowo Boże” (Ef 6,17).
[1] Zob. J. Stępień, Listy do Tesaloniczan, s. 184.
[2] Komentatorzy zwracają także uwagę, iż Paweł pisząc o posłaniu przez Boga Syna i Ducha używa tego samego czasownika eksapostellein; Zob. J. Stępień, Teologia świętego Pawła. Człowiek i Kościół w zbawczym planie Boga, Warszawa 1979, s. 115.
[3] Zob. W. Barclay, List do Rzymian, Poznań 2002, s. 91.