W środę w Bochni odbędzie się ostanie spotkanie z cyklu "Kuchnia i Miłość". W obu tych sprawach najwięcej złych przyzwyczajeń i niedomówień.
10 maja o godz. 17 w bocheńskiej Bursie odbędzie się ostatnie spotkanie z cyklu "Kuchnia i Miłość", którego inicjatorką jest Magdalena Kleczyńska, szczęśliwa żona i mama, od wielu lat związana z Ruchem Czystych Serc, doradca rodzinny w bocheńskiej Arce, choć z wykształcenia biotechnolog z 7-letnim doświadczeniem pracy w przedszkolu, wychowanka Jacka Pulikowskiego, specjalisty od kobiecości i męskości.
Wspólnie z Dorotą Włodzimirow postanowiły, że swoją wiedzą na temat kulinariów i seksualności podzielą się z żonami i mamami z Bochni. W każdym z poprzednich dwóch spotkań, które trwają po 3 godziny, wzięło udział ok. 40 osób.
Panie dowiedziały się sporo na temat cukrów, stawiania baniek i ciekawostek kulinarnych. Druga część spotkania dotyczy zawsze miłości intymnej. – To ma być nasz priorytet, nie gotowanie, sprzątanie, praca i dzieci, ale zjednoczenie z mężem – tłumaczy Magda Kleczyńska. – Jest to sfera ważna także ze względu na rozwój świętości – dodaje.
Podczas spotkań w poradni czy warsztatów widzi, jak miłość intymna przesycona jest światem, bo to on pompuje wiadomości na temat fizyczności, nie wspominając o duchowości i bliskości, którą budujemy w małżeństwie. Panie pytają o konkretne sprawy i problemy dotyczące małżeńskiego łoża, o których niezręcznie czasem rozmawiać z księdzem.
– Świetną książką na ten temat, świeżą i kompleksową jest pozycja Gregory'ego Popcaka "Święty seks". Jest katolicka, rozwija teologię ciała Karola Wojtyły, a nasz ojciec święty był mega i w tej sprawie – mówi Magda.
Najbliższe środowe spotkanie będzie dotyczyło witaminy D3 i jej nieocenionego wpływu na nasz organizm. Podczas drugiej części mowa będzie o komunikacji małżeńskiej, czyli o tym, jak się twórczo pokłócić.
W planach jest zorganizowanie podobnych warsztatów w Tarnowie.