Odwiedziliśmy uczestników pierwszego turnusu "Misyjnych wakacji z Bogiem".
"Misyjne wakacje z Bogiem" to propozycja Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej spędzenia wypoczynku w Domu Formacji Misyjnej w Czchowie na Kozieńcu. Oferta uczestnictwa w jednym z siedmiu terminów skierowana jest do uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum. Dwa turnusy są z językiem angielskim.
– Podoba mi się ten angielski, jest inny od tego w szkole. Tutaj uczymy się modlić w tym języku i tego, jak się przeżegnać. Mamy też śpiewać – mówi Julka z Królówki, uczestniczka I turnusu.
Trwa on 7 dni. Uczestniczy w nim 46 osób z kilkunastu parafii, m.in. z Czarnego Potoku, Kamienicy, Królówki, Błonia, Olesna, Tarnowa, Łętowic, Grabna, Milówki, Wierzchosławic, Iwkowej, Siemiechowa, Koszyc Wielkich, Szczepanowa czy parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu.
Moderatorem jest ks. Roman Hopej, wikariusz z Tylmanowej Beata Malec-Suwara / Foto Gość Moderatorem jest ks. Roman Hopej, wikariusz z Tylmanowej, parafii znanej ze swych misyjnych inicjatyw. Tam także byli uczestnicy "Misyjnych wakacji z Bogiem" i spotkali się z pochodzącym stąd misjonarzem z Ekwadoru. Poznali też ks. Stanisława Worwę, który opowiadał dzieciom o swojej pracy w Czadzie.
W turnusie uczestniczy blisko 50 uczniów Beata malec-Suwara / Foto Gość Codziennie uczestniczą w Mszy św. i poznają postać jakiegoś świętego lub misjonarza. Dowiadują się sporo o sytuacji dzieci na misjach i tego, jak mogą im pomóc i stawać się misjonarzami w swoim własnym środowisku.
Uczestnicy "Misyjnych wakacji z Bogiem" zwykle o misjach wiedzą już sporo, często należą do Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci lub angażują się w doroczną akcję Kolędników Misyjnych. Taka forma spędzenia wakacji bardzo im się podoba. – Jestem drugi raz i za rok też przyjadę. Wszystko tu jest fajne – mówi Oliwia z Olesna.