Obidza z lotu ptaka wygląda jak ludzka dłoń, która palcami dróg i duktów wrzyna się głęboko w las.
Główna linia życia obidzkiej ręki ma swój początek w Jazowsku. Na skrzyżowaniu w centrum wsi trzeba skręcić w lewo, jadąc od Nowego Sącza. Główny trakt wije się, biegnąc coraz wyżej, ku szczytom, z których można by zejść do Szczawnicy. – To stara droga, będąca kiedyś częścią traktu królewskiego wiodącego na Węgry – mówi Benedykt Tokarczyk. Mieszka na Majdanie, w jednej z tej części wsi, które można by porównać do środka otwartej ręki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.