Kilkadziesiąt dziewcząt będzie po wakacjach prowadzić parafialne grupy DSM.
Do tuchowskiego sanktuarium w ramach tygodniowego odpustu ku czci Matki Bożej pielgrzymowały 4 lipca dziewczęta należące do DSM.
Przed ołtarzem polowym na dziedzińcu sanktuaryjnym licznie zgromadzili się także ministranci, lektorzy i ceremoniarze, schole parafialne, a także pielgrzymi z całej diecezji tarnowskiej i spoza jej granic.
Do Tuchowa pielgrzymowali także ministranci
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Mszy św. przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. - Dzisiaj ludzie tak bardzo zajmują się sobą, że zapominają o Bogu i drugim człowieku. Dotyka ta przypadłość nawet wierzących, zbyt skoncentrowanych na sobie i swoich przeżyciach religijnych. Dlatego ogromnie cieszy, że nie brakuje w Kościele jednak takich osób w różnych stanach, które mają czas dla Boga i chcą służyć bliźnim we wspólnocie wiary. Należą do nich dziewczęta, które dzisiaj staną się przewodniczkami parafialnych grup DSM - mówił w homilii bp Leszkiewicz.
Kaznodzieja zachęcał, by wszyscy troszczyli się o czystość serca, karmili się codziennie słowem Bożym i odważnie wyznawali wiarę w swoich środowiskach.
Modlitwa nad nowymi przewodniczkami DSM
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Po homilii bp Leszek pobłogosławił kandydatki na przewodniczki DSM, a następnie nałożył każdej z nich specjalny znak. Nowe przewodniczki zawierzyły swoją służbę w Kościele opiece Matki Bożej.
Patrycja przyjechała na dzisiejszą uroczystość z par. pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy z Krynicy Zdroju.
- Moim zadaniem będzie przewodzenie grupie młodszych deesemek, które czasem są szalone i trzeba ująć ich radość, entuzjazm i energię w ryzy porządku. Ale najważniejsze jest to, żebym je prowadziła do Boga, troszczyła się o ich formację duchową, by były pewne swojej wiary i nie bały się jej głosić - mówi dziewczyna.
W tej formacji najważniejszą rolę wychowawczą pełni Matka Boża.
- Ona jest Pierwszą Przewodniczką, a my mamy Jej pomagać. Ją powinniśmy naśladować, w kościele, w szkole, w domu, wszędzie. Moim zdaniem, Maryja uczy nas skromności w zachowaniu i zarazem radości. Bo deesemka nie może być smutna. Zresztą nie ma takich w DSM - mówi ze śmiechem Patrycja. W jej grupie parafialnej jest 40 dziewcząt. Po wakacjach ma być ich jeszcze więcej.
Bp Leszek Leszkiewicz zakłada dziewczętom znak przewodniczki DSM
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Adrianna jest już przewodniczką DSM w parafii Gawłów. - Mamy u siebie dwa kościoły, więc istnieją dwie grupy DSM. Do jednej należy 15 dziewcząt, a do drugiej 10 - opowiada dziewczyna.
Pątniczka z Gawłowa tłumaczy, że przewodniczka to starsza siostra dziewczynek należących do DSM.
- Przewodniczka nie jest ponad nimi, ale z pomocą Maryi, pod Jej przewodnictwem, prowadzi swoje młodsze siostry do Boga. Musi to czynić z pokorą i zaufaniem Panu Bogu. Dla mnie przynależność do DSM i bycie przewodniczką oznacza otwartość, bycie dla innych, przekraczanie siebie. Człowiek daje coś od siebie, ale zawsze więcej otrzymuje - mówi Adrianna.