W szóstym dniu Wielkiego Odpustu Tuchowskiego akcentowano rodzinę.
Hasłem szóstego dnia wielkiego odpustu tuchowskiego były słowa "Chrześcijanin głosi Ewangelię w rodzinie". Tego dnia pielgrzymowali tu kapłani przeżywający jubileusz 50-lecia kapłaństwa, kapłani seniorzy, a także dzieci należące do Podwórkowych Kółek Różańcowych oraz członkowie Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, Kręgów Domowego Kościoła, Poradnictwa Rodzinnego i małżonkowie przeżywający jubileusze małżeńskie.
W ten czwartek, po pierwszej Mszy Świętej i modlitwie Godzinkami ku czci Najświętszej Maryi Panny, Eucharystię o godz. 7 sprawował i Słowo Boże wygłosił o. Józef Szczecina CSsR. Zaznaczył on, że Słowo Boże dnia dzisiejszego ukazuje nam Świętą Rodzinę. Rodzina jest miejscem szczególnym dla każdego człowieka, miejscem uprzywilejowanym. W rodzinie każdy z nas zaspokaja najgłębsze potrzeby, głównie potrzebę miłości. W rodzinie człowiek poznaje Boga, uczy się wiary, odkrywa Bożą tajemnicę. Na pierwszym miejscu opowiadamy słowami historię Jezusa Chrystusa. Rodzice dają dzieciom przykład, klękając do modlitwy, spowiadając się. Naszym powołaniem jest budowanie chrześcijańskiego domu, głoszenie Ewangelii w rodzinie.
br. Grzegorz Pruś CSsR – Kiedy dzieci są małe, trzeba im dużo mówić o Panu Bogu (…) ale kiedy są już duże, trzeba dużo mówić Bogu o dzieciach, czyli modlić się za nie. Głosić Ewangelię w rodzinie to nade wszystko okazywać miłość – podkreślał kaznodzieja. Tworzenie środowiska miłości to zadanie na chrześcijańskie życie dla rodziny. Bóg daje nam obficie łaski i nie zostawia nas w potrzebie.
Po modlitwach o powołania, prowadzonych przez nowicjuszki ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich, odbyła się kolejna Msza Święta, której przewodniczył o. Kazimierz Fryzeł CSsR. W kazaniu ukazał Maryję jako wzór głoszenia Ewangelii w rodzinie. Tuż po zwiastowaniu, gdy poszła Ona do Elżbiety, przyniosła pod sercem Jezusa Chrystusa. Wyśpiewała wtedy Magnificat, który jest skrótem Dobrej Nowiny. Kolejne zdanie wypowiedziane przez Maryję, będące przykładem głoszenia Ewangelii to „Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam mój Syn powie”.
– Maryja (…) przekazuje to piękne powołanie i sztukę życia. Słuchała słowa, rozważała je i żyła nim na co dzień. Przez to stała się żywą Ewangelią. Trzeba świadków Ewangelii, bo świadectwo jest najbardziej pociągające – podkreślał kaznodzieja. W dzisiejszej rzeczywistości najważniejszą sprawą jest ewangelizować dzieci. Jeśli nie będziemy im wskazywać drogi życia, same będą szukać i mogą zabłądzić.
W encyklice Redemptoris Mater możemy odnaleźć trzy postawy w życiu Maryi: najpierw wszystko zawdzięczała Bogu. My mamy ukazywać młodym ludziom fundament życia – skąd pochodzą i gdzie zmierzają. Druga postawa Maryi ukazuje, że cały czas była zjednoczona z Bogiem i niczego nie czyniła bez Niego. My powinniśmy przeżywać życie z Bogiem poprzez modlitwę, sakramenty, miłość. Jako trzecią postawę widzimy to, że Maryja żyła wyłącznie dla Boga – pełniła tylko Jego wolę. Bez tych podstaw nasza młodzież będzie się gubiła. (…) Trzeba zwrócić na nie uwagę, a nie bez przerwy zwracać im uwagę. By głosić Ewangelię w rodzinach, potrzebne są dwie postawy: prawdziwa miłość do młodych i autentyczne świadectwo życia wiarą.
Co roku do tuchowskiej Matki pielgrzymują kapłani diecezjalni i ojcowie redemptoryści przeżywający jubileusz 50 lat kapłaństwa oraz kapłani seniorzy. Głównym celebransem liturgii był JE. ks. bp Władysław Bobowski, który w tym roku obchodzi diamentowy jubileusz kapłaństwa. Homilię wygłosił złoty jubilat ks. Józef Mróz. Na samym początku zauważył, że każdego roku ludzie tłumnie pielgrzymują na Lipowe Wzgórze. Człowiek tylko przy mamie może czuć się dobrze i być szczęśliwy. Każdy potrzebuje matczynego serca.
W dalszej części kazania przywołał wspomnienie z wizyty w więzieniu. Mówił o skazanym udającym się na wykonanie wyroku śmierci. Przez całą drogę wołał on swoją mamę. Następnie wspomniał koronację Pani Tuchowskiej. Bp Leon Wałęga w trakcie liturgii koronacyjnej złożył swoje insygnia przed Maryją i zawierzył jej sprawę powołań do służby Bożej. Maryja zatroszczyła się i troszczy dalej w tej sprawie. Jest Ona także gotowa do wysłuchania naszych próśb. Zachęcał do dziękowania za księży, którzy prowadzą nasze rodziny do nieba, a także do modlitwy za powołanych i o nowe powołania. Kończąc homilię przywołał czasy obowiązkowej służby wojskowej dla kleryków. Mówił, że byli tam wtedy potrzebni. Mogli bronić wiary. Dawali nadzieję. Budowali życie religijne w miejscu, gdzie starano się je zniszczyć.
Krzysztof Świderski Przed Mszą Świętą o godz. 15 pod przewodnictwem JE. ks. bpa Antoniego Długosza odbył się koncert zespołu „Pokolenia” oraz spotkanie z Magdą Buczek – założycielką Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci. Tuż przed rozpoczęciem Eucharystii poprowadziła ona, wraz z siostrami służebniczkami dębickimi, Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Madzia podczas spotkania zachęcała zgromadzone licznie dzieci i wszystkich wiernych do odważnego apostołowania, świadczenia o Jezusie i Maryi oraz częstego odmawiania Różańca, o co prosiła sama Matka Boża.
Biskup Antoni Długosz podczas dialogowanego kazania, po przypomnieniu słów Ewangelii: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie” podkreślał to, jak ważni są rodzice dla dzieci i jak wielkim darem dla rodziców są dzieci. Rodzice tak nas kochają, że chcą, żebyśmy byli nie tylko ich dziećmi, ale też dziećmi Pana Boga. Matka Boża uczy nas miłości i miłosierdzia. Nigdy nie jest sama – jest zawsze z Panem Jezusem. Matka Boża jest zawsze z nami.
Ks. biskup pomodlił się również wspólnie z dziećmi przez wstawiennictwo bł. Hiacynty i bł. Łucji z Fatimy. Zachęcił dzieci do rozmowy z Panem Jezusem i z Matką Bożą tak, jak rozmawiają z tatą i mamą. W nasze wakacje idziemy razem z Jezusem i Maryją! – tymi słowami oraz modlitwą do Pana Jezusa o to, by dał nam swoje oczy, ręce, serce bp Antoni zakończył kazanie. Po Mszy odbyło się błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem wszystkich zgromadzonych, a po wypuszczeniu gołąbków pokoju miał miejsce koncert ks. bpa Antoniego Długosza.
Ostatnia Msza Święta w tym dniu była sprawowana przy udziale przedstawicieli Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Domowego Kościoła, osób zaangażowanych w poradnictwo rodzinne, a także małżeństw przeżywających jubileusze. Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. prof. Marek Kluz z Tarnowa. Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu. Mówił, że jednym z apeli z Fatimy było wezwanie do uświęcania rodzin. Maryja mówi nam, abyśmy nie wyrzucali Boga z domu. Im bardziej pustoszeją świątynie, tym bardziej niszczą się rodziny. Wszystkim z nas potrzebna jest miłość, a jej źródłem jest obecność Boga w rodzinie.
Matka Teresa mówiła, że życzy każdej rodzinie tylko jednej rzeczy, aby nauczyła się razem modlić. Taka rodzina nigdy się nie rozpadnie. Największą ewangelizacją dla każdego jest widok modlących się mamy i taty. Atmosfera każdego domu zależy od tego czy i jak się w nim rozmawia. Kiedy ostatnim razem powiedziałeś swojemu dziecku, żonie, mężowi, że ich kochasz? Najwięcej miłości ma w sobie prawdziwe przebaczenie. Nie zrażajmy się trudnościami, wykonujmy wszystko z nadzieją i radością, oczekując nagrody od Ojca. Pamiętajmy, że zawsze możemy zwrócić się o pomoc do tej, która jest Matką pięknej miłości.
Krzysztof Świderski Po homilii zebrani na placu małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia ślubne. Następnie podchodząc do ojców, którzy jak w dniu ślubu przewiązywali im ręce stułą, otrzymywali błogosławieństwo dla siebie i swoich najbliższych.
Eucharystię zakończyła tradycyjnie procesja z Najświętszym Sakramentem wokół sanktuarium i modlitwa przed cudownym obrazem Matki Bożej. Dzień zakończył występ tuchowskiego zespołu „Pokolenia”.
Podczas kolejnego wieczoru swoje talenty zaprezentuje młodzież z LO w Tuchowie. Do Matki Bożej pielgrzymować będą Wspólnoty dla Intronizacji NSPJ, żołnierze AK, kombatanci, żołnierze represjonowani, harcerze, osoby chore, niepełnosprawne, pracownicy służby zdrowia, CARITAS, DPS, a także nadzwyczajni szafarze Komunii świętej. Siódmy dzień odpustu wieńczy nocne czuwanie dla młodzieży, rozpoczęte o godz. 21.00, a zakończone Mszą Świętą o północy.