Las ludzkich pasji przejdź do galerii

Podczas 8. dnia wielkiego odpustu do Tuchowa pielgrzymowali m.in. kolejarze i leśnicy.

Odsłonięcie obrazu Pani Ziemi Tuchowskiej i Msza św. pod przewodnictwem o. Andrzeja Kiełbasy CSsR rozpoczęły kolejny dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, którego hasłem są słowa: "Chrześcijanin głosi radość Ewangelii”. Tuż po Eucharystii bracia klerycy poprowadzili śpiew Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

Głównym celebransem i kaznodzieją Mszy św. o godz. 7 był o. Paweł Drobot CSsR, misjonarz miłosierdzia z Krakowa. W swojej homilii mówił, że Maryja uczy nas, jak głosić Ewangelię. Bóg mówi do każdego z nas w sumieniu, niejednokrotnie jest ono zabrudzone. Matka Boga uczy nas słuchania, rozważania i wypełniania Słowa. Od Niej uczymy się wolności dla misji. Jeżeli Bóg powołuje Cię do życia kapłańskiego, zakonnego lub małżeńskiego to nie bój się powiedzieć Mu tak. Każdy z nas jest wezwany by głosić Ewangelię. Dzisiaj świat potrzebuje czułości. Trzeba być wrażliwym na potrzeby naszych bliskich i ludzi spotykanych na co dzień w szkole, pracy. Trzeba nam zacząć praktykować miłosierdzie. Patrząc na Maryję pamiętajmy, że modlitwa prowadzi do misji. Prośmy aby nasza Mama Maryja udzielała nam miłości i czułości.

W Mszy Świętej o godz. 9 uczestniczyli kapłani diecezjalni oraz redemptoryści przeżywający w tym roku jubileusz 25 lat kapłaństwa. Mszy Świętej przewodniczył JE. o. bp Czesław Stanula CSsR, kazanie wygłosił o. Ryszard Hajduk CSsR. Dziwny jest ten świat, a właściwie są dwa różne światy – mówił kaznodzieja. Do pierwszego z nich należą m. in. eutanazja, aborcja, in vitro. Drugi świat natomiast reprezentuje m.in. bł. Piotr Donders, redemptorysta. Służył on bezinteresownie trędowatym w Surinamie, nie tylko pomocą i ofiarami, ale szedł do nich. Innym przykładem tego drugiego świata jest pewna kobieta, której lekarz zlecił aborcję, ponieważ nie przeżyje ona ani dziecko. Nie zgodziła się, mówiąc: „to dziecko nie jest tylko moim dzieckiem. Bóg mi je dał. On zrobi tak, jak chce”. Kobieta urodziła zdrowe dziecko i nie było ono jej ostatnim dzieckiem.

Co różni pierwszy świat od drugiego? Pierwszy jest bez Boga, drugi zbudowany na Chrystusowej Ewangelii. Królestwo Boże jest wszędzie tam, gdzie ludzie przyjmują Jego panowanie, a Ewangelię przyjmują jako zasadę życia – głosił kaznodzieja. Maryja, przyjmując tę zasadę, wielbi Boga nie za to, że będzie sławna, lecz za to, że jest służebnicą Pana. Niektórzy mówią, że Ewangelia jest tylko dla katolików. Ewangelia nie jest zarezerwowana tylko dla niektórych. Musi być głoszona wszystkim i wszędzie. Dzięki nam może zniknąć zły, ponury świat, a środowisko życia stać się lepszym.

Podczas Sumy o godz. 11 swoją pielgrzymkę przeżywali – już po raz dwudziesty – kolejarze. Mszy Świętej przewodniczył i homilię wygłosił krajowy duszpasterz kolejarzy, ks. Eugeniusz Zarębiński. Sprawujemy Eucharystię, czyli dziękczynienie – przypomniał. Liturgia słowa tego dnia daje nam klucz do odpowiedzi na pytanie, jak chrześcijanin w swoim powołaniu ma głosić radość Ewangelii. Magnificat można określić portretem duszy Maryi, który jest utkany ze słowa Bożego. Św. Ambroży mówi, że każdy wierzący chrześcijanin poczyna i rodzi w sobie Słowo Boże. Chrystus przypomina, że każdy, kto słucha Jego słów, podobny jest do tego, kto położył fundament na skale. Powinniśmy potwierdzać słowami i czynami, że Ewangelia jest kochana i ceniona w naszych oczach. Prawda o byciu błogosławionym przez Boga jest niezwykle potrzebna. Nasza cywilizacja wzmaga głód i potrzebę bycia błogosławionym.

Odważnie głosić Ewangelię to także dobrze zarządzać majątkiem narodowym, jakim jest kolej. Chrześcijaństwo domaga się spójności życia zgodnie z prawdą Ewangelii. Najważniejszy jest wzajemny ludzki szacunek i poszanowanie. Gdy będziecie pracować, abyście byli dla innych błogosławieństwem, abyście odważnie głosili świadectwo Ewangelii – apelował do wiernych kaznodzieja.

Uroczystą Sumę zakończył akt oddania kolejarzy Pani Tuchowskiej i tradycyjna procesja z Najświętszym Sakramentem wokół sanktuarium.

Tuż przed Mszą Świętą o godz. 15 bracia nowicjusze poprowadzili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. W trakcie Eucharystii, już po raz drugi podczas tegorocznego Wielkiego Odpustu, dzieci mogły otrzymać specjalne błogosławieństwo. Głównym celebransem i kaznodzieją był ks. Andrzej Mulka, dyrektor wydawnictwa Promyczek. Dlaczego ten rok jest tak ważny dla dzieci? Tym pytaniem kaznodzieja rozpoczął swoje kazanie. Sto lat temu w Fatimie objawiła się Matka Boża trójce dzieci. Przyszła wtedy do najmłodszych, a oni teraz przychodzą do Niej. Maryja prosiła, aby ludzie modlili się na różańcu. Nauczyła też nowej modlitwy, którą odmawia się na końcu każdej dziesiątki Różańca.

Następnie zwrócił się do rodziców. Mówił, że nie ma piękniejszego widoku, jak widok rodzica z dzieckiem na rękach w kościele. Trzeba już od najmłodszych lat uczyć, że kościół to miejsce święte i po co do niego się chodzi. Kończąc prosił, aby rodzice często błogosławili swoje dzieci, a nigdy ich nie przeklinali.

Po Eucharystia odbył się koncert zespołu „Promyczki Dobra”.

O godz. 18 na placu sanktuaryjnym odbyły się nieszpory. Wieczornej modlitwie Kościoła przewodniczył o. Paweł Zyskowski CSsR. Jak to zwykle bywa podczas Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, i tym razem zerwała się nagle burza. Stało się to podczas nieszporów, więc ze względu na niekorzystne warunki pogodowe ostatnia w tym dniu Msza Święta odbyła się w bazylice. Po raz 15. do Tuchowa pielgrzymowali leśnicy, myśliwi i pracownicy parków krajobrazowych. Głównym celebransem i kaznodzieją był ks. Piotr Filipek z Brzostku.

Zaznaczył on, iż w psalmie responsoryjnym jest niesamowicie mocne wezwanie: „idźmy z radością na spotkanie Pana”. Jest w nas radość, tak jak w Maryi i Elżbiecie podczas ich spotkania. Kaznodzieja zaakcentował, iż myśliwi są obecnie plugawieni i poniżani. Nie da się być myśliwym, leśnikiem jeśli się nie ma do tego pasji, powołania. Panuje model myśliwego – barbarzyńcy, który potrafi niszczyć, zabijać, o nic nie dbać. Tak naprawdę są to ci, którzy w sposób odpowiedzialny wypełniają namysł i nakaz Boga: „czyńcie sobie ziemię poddaną”.

Ks. Piotr zapewnił leśników, że w niebie będą lasy, zioła, ptaki, zwierzęta, ponieważ w chwale zbawionych będzie uczestniczył cały kosmos. Z rajskiego ogrodu coś pozostało na ziemi – bliski kontakt z przyrodą. Nie bójmy się dawać świadectwa, że przyroda jest dziełem Bożym, poznajemy piękno Stwórcy. O ile las jako przyrodniczy twór jest fascynujący, to o tyle zaskakujące jest to, jak fascynujący może być las ludzkich pasji – mówił kaznodzieja. Był las – nie było nas. Nie będzie nas – będzie las. My przeminiemy, ale po nas musi zostać ta niesamowicie piękna rzeczywistość dana nam w darze. Najważniejsze jest to, co jest w intencji serca, a za intencją serca niech pójdą czyny, a Pan Bóg dokona dzieła, które rozpoczął.

W ramach Wieczoru Maryjnego wystąpił zespół „Misjonarze Nadziei”. Pielgrzymi zgromadzeni w sanktuarium mieli okazję, by śpiewać wraz z zespołem piosenki ważne dla wielu pokoleń redemptorystów.

Jutro zakończenie Wielkiego Odpustu Tuchowskiego. Przed południem, na Sumie o godz. 11, gościć będziemy JE ks. bpa Andrzeja Jeża. Zapraszamy wtedy szczególnie ludzi pracy, pracujących za granicą, bezrobotnych oraz przedsiębiorców i pracodawców. Msza Święta będzie transmitowana przez radio RDN Małopolska i RDN Nowy Sącz. Po południu, o godzinie 15, pielgrzymka motocyklistów i kierowców oraz błogosławieństwo pojazdów. Zakończenie odpustu na uroczystej Eucharystii o godz. 18.30, sprawowanej w intencji dobroczyńców klasztoru i sanktuarium. Po Mszy Świętej i procesji odbędzie się koncert Sanktuaryjnej Orkiestry Dętej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..