W Szynwałdzie 9 lipca odbył się VIII Piknik Muzyczny "Stacja Niebo" zorganizowany przez młodzież.
– To, co najbardziej cieszy w "Stacji Niebo", to zaangażowanie młodzieży – mówi ks. Marcin Górski, wikariusz w Szynwałdzie, który w tym roku po raz pierwszy organizował wraz z młodymi "Stację". – Robią wiele dobrego, integrując przy tym lokalne środowisko. Jest i chwila modlitwy podczas uwielbienia Najświętszego Sakramentu. Warto włączać się taką inicjatywę i ją jak najdłużej praktykować, bo poprzez to wydarzenie tutejsze środowisko co roku robi krok bliżej w kierunku nieba – dodaje.
Tegorocznemu już VIII Piknikowi Muzycznemu towarzyszyło hasło "Którędy do nieba?". Uwielbienie Najświętszego Sakramentu animowała muzycznie młodzież, a poprowadził ks. Jakub Misiak, wikariusz z Radłowa. – Spójrzcie na Niego – zachęcał zgromadzonych na placu przy szynwałdzkim kościele, wskazując, że w oczach Jezusa można dostrzec niebo. – W Nim jest niebo – mówił, bo Jezus przyszedł nie po to, by świat potępić, ale go zbawić.
Puzzle, na których są namalowane przez dzieci dobre uczynki, utworzyły układankę Beata Malec-Suwara / Foto Gość Podczas "Stacji Niebo" nie brakowało atrakcji. Oprócz uwielbienia, koncertów i zabawy zorganizowano także wiele konkursów. Była sztafeta sprawnościowa dla rodzin, gra dla dzieciaków, w czasie której każdy miał za zadanie wypełnić dobrym uczynkiem jeden z puzzli, który utworzył całą układankę, wskazującą także kierunek, w którym powinniśmy wszyscy zmierzać.
Młodzież przygotowała i obsługiwała także wiele punktów gastronomicznych. Były ciasta, gofry, specjały z grilla i fast foody. Naprawdę fast. Tempo, w jakim młodzi przygotowywali hamburgery i hot-dogi, robiło wrażenie. Kluczem do zrobienia dania w 10 sekund była współpraca. Jedna osoba przygotowywała bułki, inna mięso, kolejna nakładała sałatki, następni sosy. – Mamy też z tego radość – zdążyli jeszcze powiedzieć.
Tak powstaje hamburger w 10 sekund Beata Malec-Suwara / Foto Gość W organizację pikniku muzycznego zaangażowało się w tym roku ok. 60 młodych ludzi. – Jest nas dużo i to właśnie wspólnymi siłami "Stacja Niebo" się zawsze udaje. Angażujemy się wszyscy i każdy z nas daje 100 proc. siebie, ale to współpraca jest tutaj bardzo ważna – twierdzi Asia, która po raz 4 angażuje się w grupie muzycznej "Stacji".
Młodzi przekonują, że warto. To ich integruje i nie tylko. – Warto także dla wakacji, bo dzięki temu, co tutaj zarobimy, możemy na nie wyjechać. Z tego organizowane są także inne wyjazdy, także na zimowisko, kiedy możemy pojeździć na nartach albo na snowboardzie - mówi Monika.
Na "Stację Niebo" otwarci są także lokalni przedsiębiorcy. To dzięki nim udaje się pozyskać fundusze na różnego rodzaju nagrody, które także tutaj były losowane.
Zapraszamy do GALERII ZDJĘĆ.