Lipnica słynie przede wszystkim z tego, że pochodził stamtąd św. Szymon, kanonizowany 10 lat temu.
Przez cały tydzień do Lipnicy Murowanej pielgrzymują czciciele św. Szymona z racji wielkiego odpustu, który w tym roku ma szczególny wymiar. 10 lat temu papież Benedykt XVI zaliczył Szymona do grona świętych.
Wśród pielgrzymów można było zauważyć młodych ludzi, którzy w Lipnicy mieli swoje dekanalne spotkanie. W środę 19 lipca uczestniczyli we Mszy św., a po niej mogli wysłuchać koncertu zespołu New Day
Całość wydarzenia wpisuje się w tygodniowy odpust ku czci Św. Szymona z Lipnicy.
– Na kanonizację św. Szymona musieliśmy czekać tak długo przede wszystkim ze względów historycznych. Na pewno nie było to spowodowane jakimiś kontrowersjami czy zapomnieniem – mówi ks. proboszcz Mariusz Jachymczak.
– O samym Szymonie i jego miejscu urodzenia, Lipnicy, mamy kilka legend. Jedna mówi, że jako chłopiec uratował od pożaru rodzinne miasto. Inna opowiada o tym jak rozdaje słodkie bułeczki, które można skosztować nawet dziś, ale tylko w Lipnicy – dodaje duszpasterz.
Św. Szymon z Lipnicy, żyjący w połowie XV wieku, należał do najbardziej światłych ludzi w ówczesnej Polsce.
Wykształcony na Akademii Krakowskiej, zdobył tytuł bakałarza. Podróżował po całej Europie oraz odbył pielgrzymkę do Ziemi Świętej.
Jednak jego największe zasługi leżały w jasnym i przejrzystym głoszeniu kazań oraz pomocy niesionej ofiarom cholery.