Jedną małą gałązkę złamie byle wiaterek. Ale dziesięciu związanym ze sobą nawet wichura czasem nie da rady. W trzeźwieniu jest podobnie.
Już trzeci raz w pierwszą niedzielę sierpnia na Żakówce w parafii Kamionka Wielka koło Nowego Sącza odbyło się nabożeństwo różańcowe w intencji rodzin i trzeźwości. – To taki nasz parafialny marsz trzeźwości – mówi ks. Stanisław Ruchała, proboszcz parafii. Z głównej drogi uczestnicy nabożeństwa, a jest ich setka, ruszają mocno pod górę. Na drodze zaczynają się pojawiać kapliczki z mozaikami różańcowymi, figury. – To stworzył dawno temu mój stryj, salezjanin o. Józef Żak. Był takim artystą. O drodze różańcowej i drodze krzyżowej, którą wykonał tam, na górze, mówił, że miał taki sen, żeby to zrobić. I zrobił – opowiada Piotr Żak, dziś opiekun kapliczek. Kolejne kroki pod górę. Tajemnica druga: nawiedzenie św. Elżbiety.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.