W czwartym dniu pielgrzymowania część A PPT pokonała średnio 27 km, a część B - 25 kilometrów.
Dziś deszcz od samego rana. dla wszystkich i po równo. - Dwa dni temu mieliśmy saharę. Sucho, gorąco, połowa grupy jechała w sanitarce. Dziś mamy deszcz ponad stan. Co zrobić, taki urok pielgrzymowania - mówią wędrowcy z Mielca.
Dziś na pielgrzymce rewia wszystkiego, co choćby pozornie, może ochronić od deszczu. Kolorowe peleryny w dziesiątkach odcieni i modeli. Parasole, które po 2-3 godzinach też potrafiły przemakać. Płaszcze, ortalionowa odzież. Wiele ochronnych gadżetów jednak nie wytrzymało. Szybko na twarzach zmęczonych opadami pielgrzymów pojawia się uśmiech. Jak jesteś już do cna przemoknięty, to nie ma się już o co bać i denerwować. Byle się rozpoznać.... - To proste. W taką pogodę rozpoznajemy się po butach - mówią pielgrzymi.
Uczestnicy PPT z części A rozpoczęli dzień w okolicach Radziemic. Kończą dzień wędrowania w Miechowie i okolicach. Pokonali łącznie około 27 kilometrów.
Pielgrzymi PPT z części B zaczęli wędrówkę w Zielenicach. Po pokonaniu 25 kilometrów zakończyli ją w okolicach Charsznicy, za Miechowem.