Kim On właściwie jest? Piątego dnia pielgrzymki Jezus objawiał pątnikom swoje bóstwo.
To już piąty dzień pielgrzymowania, w czasie którego pątnicy metodą lectio divina czytają ewangelię św. Łukasza i próbują odpowiedzieć na pytanie – hasło tegorocznej pielgrzymki – „Kim właściwie On jest?”.
W kolejnym dniu wędrowania na Jasną Górę ks. dr hab. Piotr Łabuda – rekolekcjonista pielgrzymkowy – zabrał uczestników Mszy św. w Miechowie i Charsznicy na górę Tabor.
– To niezwykła góra, na której apostołowie spotkali się twarzą w twarz z tajemnicą Jezusa, który objawił im swoje bóstwo. Wcześniej musieli zmagać się ze zrozumieniem przepowiedni o męce, teraz zostali oświeceni światłem z wysoka, aby nie lękali się, gdy przyjdzie czas Kalwarii – wyjaśniał kaznodzieja.
Góra Tabor i wydarzenie Przemienienia to – zdaniem ks. Łabudy – koniec Starego Testamentu.
– Już nie Mojżesza i Eliasza powinni słuchać uczniowie, ale Jezusa. Bo Ojciec wskazał na Niego. „To jest mój Syn umiłowany. Jego słuchajcie!”. Mojżesz karmił się manną z nieba, by dojść do ziemi obiecanej, Eliasz chlebem od anioła, by dojść do góry Horeb.
Jezus jest prawdziwym Chlebem, który daje prawdziwe życie. On nas karmi słowem i swoim Ciałem.
Piotr mówi o rozbiciu trzech namiotów. Ale są one już niepotrzebne, ponieważ wystarczy ten jeden namiot, który rozbił Jezus na ziemi, namiot swojego Ciała, człowieczeństwa. To jest ostateczne tabernakulum, które otrzymał człowiek – mówił o tajemnicy Taboru ks. Łabuda i zachęcał pielgrzymów, by rozważali ją w czasie całego dnia.
Msza św. w Miechowie
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Piąty dzień pielgrzymowania ma charakter bardzo podniosły, bowiem grupom towarzyszy Jezus eucharystyczny niesiony przez kapłana lub diakona na czele grupy.
– Dzisiaj mamy niejako Boże Ciało, kiedy Jezus idzie razem z nami w Eucharystii – mówi ks. Roman Majoch.
Pielgrzymów odwiedził ks. Marian Janus, delegat bp. Krzysztofa Zadarko przewodniczącego komisji ds. pielgrzymek.
– Z ramienia KEP jestem koordynatorem pieszych pielgrzymek. Zauważa się pogłębioną duchowość maryjną pielgrzymów, szczególnie w tym roku, 300. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Pielgrzymi są dojrzali, ich liczba się waha, ale nie to jest najważniejsze, lecz ich zaangażowanie w głoszenie ewangelii. A pątnicy są wymownym znakiem wiary, ludzie ich podziwiają – mówi koordynator.