75 młodych mówiło o duszpasterskich potrzebach rówieśników podczas diecezjalnego forum, które poprzedziło Synaj w Limanowej.
Od piątku do soboty trwało w sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej diecezjalne forum młodzieży, w którym uczestniczyli przedstawiciele parafii, ruchów oraz stowarzyszeń katolickich, które skupiają młodych.
Podczas forum zostały przeprowadzone warsztaty. - Chodzi w nich o to, by wypracować konkretne pomysły na duszpasterstwo młodzieży w parafiach, żeby prężniej działać i zaangażować do duszpasterstwa młodych, którzy do tej pory stali gdzieś z boku. Młodzi, którzy przyjechali na forum to ludzie z wielkim potencjałem, otwarci, radośni, widać, że bardzo zależy im na sercu duszpasterstwo młodzieży - mówi prowadząca zajęcia Monika Juśkiewicz.
Młodzi poznali wyniki ankiety dotyczącej jakości duszpasterstwa młodzieży w parafiach. Pytania zostały skierowane do członków ruchów i stowarzyszeń katolickich skupiających ludzi młodych, a także do działających w strukturach duszpasterstwa parafialnego. To jedna z form przygotowania młodych do udziału w V Synodzie Diecezji Tarnowskiej.
- Ankieta pokazała trzy główne problemy. Pierwszy dotyczy jakości przeżywania liturgii, Mszy św. Drugi całościowej formacji duchowej, a trzeci księży. Młodzi zauważyli, że liturgia, Msza św. staje się coraz bardziej niezrozumiała, że zanika wrażliwość na sacrum. Potrzebujemy dogłębnej formacji duchowej, pizzę czy ciastko można raz na jakiś czas zjeść na spotkaniu młodzieżowym i po prostu być ze sobą, ale tak naprawdę konieczna jest katecheza, modlitwa, pogłębiające rozwój życia duchowego. Potrzebujemy także księży świadków, którzy nas pociągną do Jezusa - mówi Aleksandra Małochleb, odpowiedzialna za Diecezjalne Centrum Młodzieży.
Dla Bartosza zaskoczeniem było to, jak bardzo młodym, którzy odpowiedzieli na ankietę, zależy na przeżywaniu liturgii.
- To było na pierwszym miejscu! I chodzi nie tylko o to, że ludzie świeccy płytko przeżywają Mszę św., ale zdarza się to także księżom. Młodzi podkreślili też, że chcą ciekawych kazań, tak w treści, jak i w formie, sposobie przekazu. Kazanie nie musi być nudne. O tym, czego dowiedziałem się na forum, będę mówił w swojej parafii i próbował animować rówieśników do konkretnego działania. Być może będzie to przygotowanie krótkich komentarzy do kolejnych części Mszy św., konkretnych gestów, żeby ludzie lepiej je rozumieli. Zauważyłem też, że na spotkaniach grupy apostolskiej więcej słuchamy o Bogu niż o Nim rozmawiamy, zbyt rzadko dzielimy się świadectwem - mówi chłopak.