W Tarnowie zakończył się V Festiwal Organistów Diecezji Tarnowskiej. To jedyny taki konkurs w Polsce.
29 września w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowie ogłoszono wyniki V edycji Festiwalu Organistów Diecezji Tarnowskiej "Cantatibus Organis" Tarnów-Tuchów 2017. Do ostatniego etapu zakwalifikowało się 6 organistów: Jakub Kapała, organista w kościele Miłosierdzia Bożego w Tarnowie; Marcin Kucharczyk, organista w Turzy; Piotr Michalik, organista z Kaniny k. Limanowej; Damian Sowa, organista z kościoła św. Maksymiliana Kolbego w Tarnowie; Marcin Surdziel, organista w Ujanowicach; i Łukasz Tryba z Tarnowa, z kościoła Matki Bożej Szkaplerznej przy ul. Gumniskiej.
Każdy z nich ma ok. 20 lat. Najstarszy - 23, a większość - poniżej 20. Wszyscy są absolwentami Diecezjalnego Studium Organistowskiego w Tarnowie. Oceniało ich jury z Akademii Muzycznej w Krakowie: prof. Krzysztof Latała (przewodniczący), prof. Henryk Jan Botor i dr Arkadiusz Bialic.
Jurorzy festiwalu od prawej: prof. Krzysztof Latała (przewodniczący), prof. Henryk Jan Bator i dr Arkadiusz Bialic. Za nimi dyrektor festiwalu ks. dr Grzegorz Piekarz Beata Malec-Suwara /Foto Gość – Poziom uczestników tegorocznego konkursu był bardzo wysoki, a w porównaniu z innymi latami – jeszcze wyższy. Utwory, które wykonywali, w zasadzie nie odbiegają od programu Akademii Muzycznej. To są wspaniali organiści, młodzi ludzie, więc życzę im wielu sukcesów – mówi prof. Botor. – Praca organisty wcale nie jest łatwa, ma on do spełnienia ważną funkcję podczas liturgii. Muzyka jest jej elementem, współgra z nią, więc musi być na wysokim poziomie, a ci ludzie, którzy tutaj grali, ten poziom reprezentują bardzo wysoki – dodaje.
Pierwsze miejsce przyznano Marcinowi Kucharczykowi z Turzy. Ma zaledwie 19 lat, organistą został, mając 15. Kiedy był w V klasie podstawówki, zaczął uczęszczać do szkoły organistowskiej. Podobnie laureat II miejsca i wyróżnienia – Jakub Kapała, też 19-latek.
Pierwsze miejsce przyznano Marcinowi Kucharczykowi z Turzy. Ma zaledwie 19 lat, organistą został, mając 15 Beata Malec-Suwara /Foto Gość – W tym roku poziom był bardzo wyrównany. Z Kubą Kapałą, laureatem II miejsca, idziemy łeb w łeb na wszystkich konkursach, na które razem jeździmy. Niuanse zadecydowały o werdykcie – mówi skromnie zwycięzca, który jest także akompaniatorem "Puellae Orantes". Obaj także dostali się, zajmując wysokie miejsca, na Akademię Muzyczną w Krakowie, gdzie naukę zaczynają w poniedziałek.
Trzecie miejsce i wyróżnienie powędrowało z kolei do 17-latka Marcina Surdziela, organisty w Ujanowicach. Wyróżnienie otrzymał także Piotr Michalik, organista w Kaninie.
– To jedyny tego typu festiwal w Polsce, mimo że za tarnowskim przykładem powstały takie w Polsce, to jednak nie przetrwały. Odbywa się co 4 lata, a jego program jest bardzo wymagający, dwuetapowy, i żeby temu sprostać, trzeba grać na bardzo wysokim poziomie – mówi ks. Grzegorz Piekarz, dyrektor Wydziału Muzyki Kościelnej tarnowskiej kurii, a zarazem organizator festiwalu.
Co ciekawe, organizatorem pierwszej edycji konkursu, a także jego pomysłodawcą było Stowarzyszenie Chrześcijańskich Przedsiębiorców z Zenonem Zielińskim na czele. To on zwrócił się z taką inicjatywą do Anny Knapik, ówczesnej dyrektor Centrum Paderewskiego Tarnów-Kąśna Dolna. Doradziła, by sprawą zainteresować także tarnowskiego biskupa. – Już wtedy wymyślono, żeby konkurs odbywał się co 4 lata i ustawiono bardzo wysoko poprzeczkę. Teraz, mimo że konkurs nie jest oblegany, nie chcemy poziomu obniżać. Potencjał jest duży. W tym roku na pierwszy rok studium organistowskiego zgłosiło się 52 kandydatów, z czego 47 zostało przyjętych – dodaje ks. Piekarz.
Zdjęcia z 5. edycji festiwalu zobacz TUTAJ.