Do sanktuarium MB Fatimskiej w Tarnowie pielgrzymowali nauczyciele z całej diecezji.
Pielgrzymka odbyła się 21 października. Obecnych powitał kustosz sanktuarium ks. Stanisław Bilski, który przybliżył pielgrzymom historię miejsca i kultu Matki Bożej Fatimskiej w tej świątyni. Po nim konferencję „Maryja wychowawczynią pokoleń” wygłosił ks. dr Tomasz Lelito, dyrektor Wydziału Katechetycznego tarnowskiej kurii.
W pielgrzymce wzięło udział ponad 100 pielgrzymów. Jedna z największych grup, licząca ponad 20 osób, przyjechała z Mielca. Byli też nauczyciele m.in. z Nowego Sącza i Łososiny Dolnej. Bardzo licznie przyjechali wraz z nimi kapłani.
- Pielgrzymka jest propozycją dla nauczycieli i wychowawców, by wspólnie się pomodlić, by zastanowić się raz jeszcze nad misją, którą realizują, nad powołaniem, które jest ich udziałem, i wreszcie to czas wzmocnienia - mówi ks. dr Robert Dytko, diecezjalny duszpasterz nauczycieli i wychowawców.
Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski. Z lewej ks. dr Robert Dytko, diecezjalny duszpasterz nauczycieli i wychowawców, a z prawej kustosz sanktuarium ks. dr Stanisław Bilski Grzegorz Brożek /Foto Gość - Dla mnie i wielu koleżanek i kolegów to także jest czas oderwania się od rytmu codzienności, czas wytchnienia psychicznego, wejścia w inną rzeczywistość - mówi Katarzyna Mordarska z Łososiny Dolnej.
Mszy św. w sanktuarium przewodniczył bp Stanisław Salaterski. - W dziele wychowania, które realizujecie, potrzebna jest troska o moc ducha, o własne wnętrze, motywacje, wiarę. Chodzi o zdrową pobożność, o zawierzanie swoich trosk, pytań Panu Bogu, otwarcie na natchnienia Ducha Świętego. Matka Boża jako nauczycielka pokoleń jawi się jako osoba bardzo wrażliwa, która dostrzega człowieka i przychodzi mu z pomocą, by mógł stanąć na nogi, odzyskać nadzieję. Nam, wychowawcom i nauczycielom, otwarcie na człowieka jest również bardzo potrzebne. Jeżeli uda się mimo tego, że napięte są programy nauczania, że są zaległości, że nie ma czasu na wiele spraw, jeżeli mimo to uda się zauważyć konkretnego, młodego człowieka i pomóc mu, to stajemy się dla niego skarbem, dobrem, o którym pamięta się całe życie - mówił w homilii bp Salaterski.