"Bóg zechciał przyjąć ludzkie ciało, aby być »namacalnie« obecnym w ludzkim życiu" - pisze do diecezjan bp Andrzej Jeż.
Drodzy Diecezjanie!
W Betlejem, przed ponad dwoma tysiącami lat, dokonało się wydarzenie absolutnie wyjątkowe w dziejach świata: Bóg, Stwórca człowieka, sam zechciał podzielić los swojego stworzenia.
Pozostając Tym, kim był, „wcielił się”, to znaczy przyjął na siebie zwykłą, konkretną człowieczą historię.
Zdecydował się na to, by przeżyć ludzkie życie od poczęcia, przez narodzenie, aż po śmierć. Bóg zechciał przyjąć ludzkie ciało, aby być „namacalnie” obecnym w ludzkim życiu i doświadczać tego wszystkiego, czego my doświadczamy w różnych sytuacjach życiowych.
Dzięki temu, że Bóg stał się człowiekiem, nigdy nie możemy powiedzieć, że jesteśmy sami. W Bogu, który przyjął naszą naturę, możemy odnaleźć Tego, kto nas bardzo dobrze rozumie, bo poznał ludzką dolę z własnego doświadczenia.
Pragnę życzyć Wam, drodzy Diecezjanie, by doświadczenie bliskości Boga w tajemnicy Bożego Narodzenia umacniało pośród Was wzajemną miłość i pokój.
Niech wzbudza w nas wszystkich chęć okazywania sobie wzajemnie miłosierdzia poprzez codzienne dobre uczynki, życzliwie wypowiadane wobec siebie słowa, szacunek i okazywane gesty.
Niech duch wzajemnej solidarności przepoi całe nasze życie, zarówno osobiste, jak i społeczne, i niech stanie się natchnieniem do ciągłego starania się o większe dobro.
Niech również kontemplacja misterium Wcielonego Słowa zrodzi w naszych sercach pełne wewnętrznego przekonania wyznanie, które niegdyś wypowiedział Szymon Piotr: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”.
Z życzeniami radosnego przeżywania świąt Bożego Narodzenia łączę dar serdecznej modlitwy!
† Andrzej Jeż
Biskup Tarnowski