W Mszy celebrowanej przez biskupa Andrzeja Jeża uczestniczyły tłumy.
Kościół pw. św. Antoniego Padewskiego w Bimbo był miejscem miłej uroczystości 30-lecia obecności naszych księży w tej parafii, a przez to w Republice Środkowoafrykańskiej. W uroczystości w niedzielę 28 stycznia wziął udział bp Andrzej Jeż. On też przewodniczył Eucharystii odprawionej w języku francuskim i zwrócił się do wiernych ze słowem nawiązującym do zaangażowania misjonarzy tarnowskich na ziemi środkowoafrykańskiej.
W Republice Środkowoafrykańskiej pracowało w przeszłości i pracuje obecnie 24 misjonarzy tarnowskich.
Dzielnica Bimbo leżąca na przedmieściach stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Bangui, jest pierwszą parafią tarnowskich księży, którą objął w lutym 1988 roku ks. Józef Ziobroń, przybywając do Republiki Środkowoafrykańskiej pół roku wcześniej, by poznać tamtejszy narodowy język sango.
Watykan w Afryce
Parafia ta w okresie 30 lat bardzo ewaluowała. Zarówno duchowo, jak i w wymiarze struktur, zaplecza duszpasterskiego. Widać w niej regularną, oddaną pracę tarnowskich księży. Miejscowi chrześcijanie twierdzą, że w niedzielę w obu mszach uczestniczy niemal 2000 osób.
Na Mszy celebrowanej przez biskupa Andrzeja nie było gdzie „wbić” przysłowiowego palca. Przybyło ponad 1000 osób. Wiele z nich, ku ich niezadowoleniu, uczestniczyło w uroczystości na zewnątrz kościoła.
Parafia Bimbo jest powszechnie nazywana Watykanem, gdyż na jej terenie różne zakony i zgromadzenia postawiły swoje domy, zwłaszcza nowicjackie (kapucyni, franciszkanie „panewniccy”, SMA, kombonianie, karmelici). Są też kombonianki, benedyktynki, dominikanki i karmelitanki. Reprezentanci tych zgromadzeń przybyli również na uroczystą Eucharystię. Przybyło również dwóch rodaków parafii pw. św. Antoniego, którzy wzrastali na oczach naszych misjonarzy i przygotowywali się do kapłaństwa. Dzisiaj są księżmi pracującymi na terenie Bangui, w którym jest ponad 20 parafii.
Biskup został szefem wioski
W Eucharystii koncelebrowało 25 księży, wśród których obecnie posługujący w trzech diecezjach Republiki Środkowoafrykańskiej tarnowscy misjonarze, na czele z biskupem nominatem ks. Mirosławem Gucwą. Były również osoby świeckie.
W procesji z darami przyniesiono jak zwykle płody ziemi – jarzyny i owoce, wśród których dominowała duża miednica z maniokiem niesiona przez jedną z kobiet. Na zakończenie celebracji, która trwała ponad dwie i pół godziny, goście z Tarnowa otrzymali prezenty. Biskup Andrzej otrzymał – jako pasterz – laskę szefa wioski.
Na zakończenie Eucharystii miało miejsce błogosławieństwo nowonarodzonych dzieci, co jest tutejszym zwyczajem. Trzy maleństwa zostały pobłogosławione przez biskupa Andrzeja, który następnie w geście ofiarowania zwrócił się z każdym z nich w kierunku tabernakulum i krzyża.
Zdjęcie wykonane na pamiątkę uroczystości Marek Zych Na wspólnym posiłku zgromadziło się ponad 150 osób, głównie ludzie świeccy. Jedzenia nie brakło dla nikogo. To było doświadczenie wspólnoty, za którym tęsknią również świeccy katolicy w Polsce. W czasie trwania spotkania przy stole przewodniczący rady parafialnej przedstawił historię parafii, a na jej tle zaangażowanie misjonarzy tarnowskich. Przy wymawianiu niektórych imion i nazwisk pojawiały się większe brawa.
Tarnowska ofiarność
Kiedy księża tarnowscy rozpoczynali posługę duszpasterską w Bimbo w 1988 roku, był tylko kościół i plebania. Obecnie, dzięki ks. Markowi Muszyńskiemu, kościół jest powiększony (1997) o jedną trzecią swej wielkości, w nim dostrzec można tabernakulum z diecezji tarnowskiej – dar na 100-lecie ewangelizacji (1994), przy kościele stoi wieża z dzwonem z Polski (to również praca ks. Marka Muszyńskiego).
Na posesji przykościelnej stoją dwa domy parafialne: jeden wybudowany przez wspomnianego ks. Marka, a drugi znany jako dom „Amolenge ti lege” (Dzieci ulicy) postawiony przez ks. Stanisława Wojdaka dzięki ofiarom zebranym przez kolędników misyjnych. Świetlica jest dziennym domem dla dzieci, które z różnych powodów nie zaznają rodzinnego domu, nie mają gdzie zjeść i uczyć się. Grupa 50 dzieci (od 7 do 16 lat) tworzona jest od 17 lat głównie przez sieroty i półsieroty, choć nie tylko. Otrzymują one codziennie posiłek, mają opłacaną szkołę, a z okazji świąt mogą się cieszyć prezentami.
Jest też oczywiście plebania, gdzie biskup zamieszkał. Niedawno została ona rozbudowana przez wspomnianego ks. Marka.
Kamień odrzucony stał się fundamentem
Dzień, który zaczyna 30-letnią historię to 31 sierpnia 1987 roku, kiedy postawił tu swoją nogę ks. Józef Ziobroń. Jego przybycie związane było z wydaleniem go przez ambasadę radziecką z Konga-Brazzaville w 1986 roku. To stworzyło ciekawy odcinek historii nie tylko dotyczącej działalności misyjnej kapłanów diecezji tarnowskiej, ale diecezji w ogóle.
Ciekawość następujących po sobie wydarzeń tworzących tę historię można by wyrazić stwierdzeniem, którym często posługują się chrześcijanie: Pan Bóg pisze naszą prostą historię na krzywych liniach. Inaczej mówiąc: kamień odrzucony stał się fundamentem nowych wysiłków ewangelizacyjnych Kościoła tarnowskiego.
Republika Środkowoafrykańska była drugim krajem afrykańskim, do którego w 1987 roku abp Jerzy Ablewicz zaczął posyłać swoich księży jako misjonarzy. Obecnie posługuje tu 12 fideidonistów z Tarnowa (innych 12, z różnych przyczyn, już go opuściło), a wielu z nich ze stażem kilkunasto-, a nawet dwudziestokilkuletnim (temu peletonowi przewodzi ks. Marek Muszyński z ponad 25-letnim stażem, potem jest biskup nominat Mirosław Gucwa i ks. Marek Mastalski, następnie ks. Mieczysław Pająk i ks. Marek Dziedzic).
Biskup Andrzej i tarnowscy księża posługujący w RCA Marek Zych Na 30-letnim odcinku czasowym proboszczami w Bimbo po ks. Józefie Ziobroniu byli: ks. Marek Muszyński, ks. Bronisław Kowalik i ks. Krzysztof Mikołajczyk. Obecnie proboszczem jest ks. Marek Mastalski, który na początku Eucharystii powitał gości. Ks. Markowi z oddaniem ewangelicznej sprawie towarzyszą: ks. Marek Dziedzic, ks. Paweł Wróbel i „nowicjusz” afrykański – ks. Maksymilian Lelito. W Bimbo posługiwało większość naszych misjonarzy. Obecnie pracują w innych miejscach tego misyjnego kraju lub też we Francji czy w diecezji tarnowskiej.
Nasi misjonarze obsługują w sumie 42 wioski z kaplicami (w tym 19 nad rzeką Oubangui). W roku 2017 w całej parafii udzielono 510 chrztów, w tym 31 osobom dorosłym. Dziesięć 10 par zawarło sakramentalny związek małżeński, a w katechezie przedchrzcielnej i przed I Komunią św. uczestniczyło około 250 osób. Tygodniowo w salach służących duszpasterstwu zbiera się 27 różnych grup modlitewno-apostolskich.
W wioskach nad rzeką postawione zostały trzy szkoły, które potrzebują monitorowania przez misjonarzy i wsparcia kolędników misyjnych. Dwie ze wspomnianych szkół to dar kolędników misyjnych, a jedna – dar kleryków tarnowskiego seminarium, owoc wakacyjnych stażów misyjnych. W tych szkołach uczy się obecnie ponad 520 dzieci z kilku wiosek.