„Ministrant z Ubiadu oddał starszej kobiecie pieniądze z kolędy, kiedy zobaczył, jak mieszka” – taki przekaz trafił do mediów lokalnych i ogólnopolskich. Wywołał serię komentarzy internautów. Nie wszystkie były sprawiedliwe.
Ubiad to wieś należąca do parafii Wielogłowy koło Nowego Sącza. Podczas wizyty duszpasterskiej zwanej kolędą Michał wraz z kolegą dociera do domu pani Anny na tak zwanych Dziołach. Pani Anna ma 76 lat. Mieszka sama w drewnianym domu, który zbudował jej nieżyjący już mąż Kazimierz. Od dzieciństwa boryka się z niepełnosprawnością. Kiepsko słyszy. Trudno też zrozumieć, co mówi. Jedną nogę ma krótszą, więc w chodzeniu pomagają jej specjalny but i laska.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.