W Piwnicznej-Zdroju modlono się w intencji ojczyzny podczas Drogi Krzyżowej w górskim plenerze.
Kilkaset osób, w tym 250 harcerzy z Hufca Nowy Sącz, wyruszyło ze Śmigowskiego na Zabanie uczestnicząc w nabożeństwie Drogi Krzyżowej.
- Co roku idziemy w góry z krzyżem Pana Jezusa. A w tym chcemy szczególnie pamiętać o naszej ojczyźnie z racji 100. rocznicy odzyskania niepodległości - mówi ks. proboszcz Krzysztof Czech.
W czasie nabożeństwa rozważano, co jest współczesnym grzechem przeciwko miłości ojczyzny.
- Dla mnie takim grzechem jest złe słowo, przekleństwo, okazywanie nienawiści. Złe słowa psują obyczaje w Polsce - mówi pan Tadeusz.
Pani Jadwiga zwraca uwagę, że ojczyźnie szkodzi egoizm, zachłanność. - Nie liczymy się z drugim człowiekiem, chcemy postawić na swoim nie oglądając się wokół siebie - mówi kuracjuszka z dalekiej Redy.
Mateusz widzi zło, które szkodzi Polsce, w nieuczciwości, w niepłaceniu podatków, w nie rozliczaniu się z przeszłością.
- Złe jest także donoszenie na Polskę do Unii Europejskiej czy innych instytucji zagranicą. Lekarstwem jest przede wszystkim uczciwość, szacunek dla naszej historii, praca dla ojczyzny - mówi chłopak.
A pan Andrzej uważa, że Polskę rozkładają grzechy. - Osobiste, te, który popełniamy my sami. Bo one nas niszczą, a przez to nasze relacje z ludźmi, z Bogiem. Dlatego potrzebne jest najpierw osobiste nawrócenie - podkreśla uczestnik nabożeństwa.
O tym, jak parafia w Piwnicznej-Zdroju świętuje odzyskanie niepodległości, napiszemy w "Gościu Tarnowskim".