Kościół jest po to, aby głosił Ewangelię, aby jego członkowie byli świadkami Jezusa wobec świata.
Wspomniał ksiądz o trzech wyraźnych świadectwach w pierwszych rozdziałach Dz dotyczących świadomości misyjnej Kościoła.
Trzeci moment odnajdujemy w rozdziale szóstym w kontekście ustanowienia Siedmiu do posługi diakońskiej. Czytamy mianowicie, że we wspólnocie Jerozolimskiej pojawiły się kłopoty przy zaspokajaniu materialnych potrzeb wiernych. Były one tak duże, że pochłaniały dużą część czasu apostołów. Mają oni jednak świadomość, że ich pierwszym powołaniem nie jest rozdawanie jałmużny. Priorytetem jest głoszenie Ewangelii. Dlatego Dwunastu mówi: „Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły. Upatrzcie zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa”. (6,2-4).