Kościół jest po to, aby głosił Ewangelię, aby jego członkowie byli świadkami Jezusa wobec świata.
Niech więc inni członkowie wspólnoty troszczą się materialnie o ubogich, a zadaniem Apostołów jest ewangelizacja.
Tak jest jasno wyrażona świadomość podstawowej misji Kościoła. Mówię misji Kościoła, bo zadanie misyjne dotyczy wszystkich członków wspólnoty. Na podstawie bowiem powyższej relacji moglibyśmy wyciągnąć pochopny wniosek, że byli jednak we wspólnocie tacy, jak „ci, którzy obsługiwali stoły”, których misja głoszenia nie dotyczyła. Otóż nie. W toku narracji Dz niewiele jest powiedziane o owych Siedmiu, którzy mieli „obsługiwać stoły”. Jest jednak mowa o dalszym losie dwóch z nich. Chodzi o Szczepana i Filipa Ewangelistę. Co znaczące, gdy spotykamy ich na dalszych kartach księgi nigdzie nie widzimy ich zajmujących się rozdawaniem jałmużny. Są natomiast przedstawieni jako Ci, którzy skutecznie głoszą Słowo. To było wciąż ich podstawowe zadanie. Szczepan daje przecież wspaniałe świadectwo o Jezusie przemawiając do Żydów przed swoją męczeńską śmiercią. Również Filip Ewangelista ewangelizuje w Samarii (Dz 8,4-13), a następnie nawraca na drodze do Gazy dworzanina królowej etiopskiej (Dz 8,25-40). Tak więc w słowach i działalności starszych oraz w jasno wyrażonym przekonaniu wszystkich członków pierwotnej wspólnoty widzimy przekonanie, że ewangelizacja, dawanie świadectwa o Jezusie jest pierwszym i najważniejszym zadaniem każdego ucznia Chrystusa bez względu na jego powołanie wewnątrz wspólnoty. Wyrażają to jasno nawet te rozdziały Dz, które opowiadają o tworzeniu się wspólnoty w Jerozolimie w momencie gdy Ewangelia jeszcze nie opuściła Judei. Misja nabiera jednak rozmachu gdy uczniowie zostają rozproszeni i przez prześladowania są zmuszeni opuścić Jerozolimę. Tę pierwszą fazę ewangelizacji ilustruje, co już wspomnieliśmy, ogólny opis działalności Filipa pośród Samarytan (8,5-8), po którym zostają przedstawione dwa epizody. Pierwszy jest umiejscowiony w Samarii (8,9-25) i przedstawia siłę Dobrej Nowiny w porównaniu z magią, której reprezentantem jest Szymon Czarnoksiężnik. Drugi epizod jest umiejscowiony w Judei (8,26-40). Tym razem Filip nawraca dworzanina etiopskiego, który wracał z Jerozolimy drogą prowadzącą do Gazy. Jeżeli Samarytan można uważać za spokrewnionych z Żydami, to Etiopczyk jest doskonałym przedstawicielem cudzoziemca. Etiopię uważano za kraj położony na krańcach ówczesnego świata. Był najprawdopodobniej czarny, gdyż tak przedstawiają mieszkańców Etiopii starożytni pisarze. Do tego był kastratem (eunouchos: w. 27) i z całą pewnością poganinem. Nawrócenie Etiopczyka jest antycypacją misji aż po krańce ziemi, zapowiedzianej w 1,8. Zaraz po wyjściu Ewangelii poza kontekst żydowski narracja przedstawia Samarytan, spokrewnionych z Żydami i im najbliższych, oraz przybysza z najodleglejszych krańców ówczesnego świata. Te dwa epizody spełniają funkcję przygotowawczą do dalszej narracji i są zapowiedzią realizacji Dz 1,8 aż po krańce ziemi.