Biskup Leszek Leszkiewicz w swoich rodzinnych stronach udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży z trzech Rzepienników.
Swoiste zesłanie Ducha Świętego odbyło się w Poniedziałek Wielkanocny w kościele w Rzepienniku Biskupim, skąd pochodzi bp Leszek Leszkiewicz. To on udzielił sakramentu bierzmowania młodzieży z tej parafii, a także Rzepiennika Suchego i Strzyżewskiego.
- Mam do was prośbę. Uśmiechnijcie się! Nie jesteśmy na pogrzebie, ale w czasie liturgii wielkanocnej, podczas której zostanie Wam udzielony sakrament bierzmowania - tłumaczył młodzieży biskup. - Kiedy przychodzimy na liturgię do kościoła, trzeba nam się cieszyć. Radość serca powinna wypływać na zewnątrz, bo wtedy dajemy wyraz temu, że cieszymy się, że jest z nami Jezus Zmartwychwstały - mówił.
Zachęcał nie tylko do takiej radości, jaka towarzyszyła kobietom, które zobaczyły, że Pan zmartwychwstał, ale i do rozwijania swojej wiary.
- Dzienniczki się skończyły, ale nie może się zakończyć dzisiejszym bierzmowaniem wasza więź z Panem Jezusem - mówił biskup Leszek. - Wiara musi się rozwijać. Dzisiaj musisz wierzyć mocniej niż wczoraj, ale nie tak mocno, jak jutro będziesz wierzył. Jak się zatrzymacie w wierze, wkradnie się w wasze chrześcijańskie życie bylejakość - mówił, tłumacząc, że byle jaki katolik nie jest nikomu potrzebny. - Co gorsze, byle jaki katolik jest zgorszeniem dla świata - dodał.
Co zrobić, żeby się nie zatrzymać w wierze? Co zrobić, żeby nasze życie chrześcijańskie nie było byle jakie? Biskup wskazał na dwie rzeczywistości - dobrą spowiedź i dobre przeżywanie każdej niedzielnej Mszy św. - Niedzielna Msza to nie tyle obowiązek, ile nasz przywilej - tłumaczył.
Młodzieży wyznaczył zadanie, by dzisiaj to oni zaprosili do wspólnej wieczornej modlitwy wszystkich domowników i ją poprowadzili. Gratulował młodym przyjęcia sakramentu i życzył, by byli radością swoich rodzin. Dziękował rodzicom, prosząc, by byli podporą dla swoich dzieci i ucieszyli się swoimi rodzinami. Dziękował również kapłanom i im życzył radości z owoców ich pracy.