Abp Henryk Nowacki bierzmował młodych w kościele w Uszwi oraz NMP Matki Kościoła i św. Jakuba w Brzesku.
We wtorek 24 kwietnia abp Henryk Nowacki udzielił sakramentu bierzmowania w dwóch kościołach dekanatu brzeskiego.
Pierwsza uroczystość miała miejsce w kościele pw. św. Floriana w Uszwi. Tutaj do sakramentu przystąpiła młodzież z parafii Uszew, Gosprzydowa i Gnojnik. Abp Nowacki wybierzmował 74 osoby.
Bierzmowanie w brzeskiej farze
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Wieczorem tego samego dnia odbyło się bierzmowanie w kościele pw. NMP Matki Kościoła i św. Jakuba w Brzesku. W kościele farnym sakrament otrzymało 100 osób - młodzi z miejscowej parafii, a także z Okocimia i Brzeska - Słotwiny.
W homilii wygłoszonej do młodych w Uszwi arcybiskup podkreślił, że bierzmowani nie muszą się lękać przyszłości i tego, jaki obrać kierunek życia. - Duch Święty da wam moc, abyście zwyciężali trudności życia. Da wam światło, abyście potrafili rozpoznać drogę, którą należy iść. A nie ma innej drogi, jak tylko ta, która ma na imię Chrystus. On jest Drogą! Na drogę waszego życia otrzymujecie dzisiaj krzyż jako pamiątkę bierzmowania. Niech będzie dla was ostoją w trudnościach. Płyniecie po burzliwym morzu czasu i może się wam nieraz wydawać, że jesteście sami, Bóg zaś wydaje się daleki. Ale On jest zawsze przy was, rozumie was, wasze lęki i przychodzi, aby dać wam siłę do ich przezwyciężenia. Tylko trzymajcie się Chrystusa jako niezawodnego sternika łodzi waszego życia - mówił abp Nowacki.
Zwracając się do rodziców bierzmowanych stwierdził, że są dla swoich dzieci drzwiami do Boga. - Zawsze niech będą to drzwi otwarte. Nigdy nie zamykajcie przed młodymi drogi do Jezusa, ale dawajcie im świadectwo wierności i miłości - apelował kaznodzieja.
Odnosząc się do świadków bierzmowania przestrzegł, by nie traktowali swojej obecności jako czegoś jednorazowego, tylko na czas uroczystości. - Młodzi wybrali was, abyście razem z nimi szli, towarzyszyli im swoją radą, wsparciem, przykładem chrześcijańskiego życia - podkreślał arcybiskup.
Z kolei w Brzesku przypomniał młodym historię Zacheusza, który nie bał się narazić na śmieszność w oczach ludzi, byleby spotkać i poznać Jezusa. - To było dla niego spotkanie zbawienne, wyzwalające. Podobnie jest i dzisiaj. Jezus daje wam Ducha Świętego, abyście byli ludźmi wolnymi i szczęśliwymi. Nie obawiajcie się, że wybierając Jezusa być może spotkacie się z ironią, ośmieszaniem, lekceważeniem. Duch Święty umocni was do mężnego wyznawania wiary – mówił nuncjusz apostolski.