Święte zwołanie, ciało, świątynia - Apostoł narodów w różny sposób przybliża w swoich listach tajemnicę Kościoła.
Apostoł Paweł pisząc o Kościele posługuje się także wyrażeniem „ciało Chrystusa”. Skąd taka myśl, takie wyrażenie u Apostoła? – Kościół – ciałem Chrystusa.
Paweł jako jedyny z autorów nowotestamentalnych mówiąc o Kościele używa wyrażenia „ciało Chrystusa”. Używając tego określenia Apostoł podkreśla specyficzny związek między Kościołem a Chrystusem. Trudno odpowiedzieć na pytanie o źródło tej Pawłowej metafory: Kościół – ciało Chrystusa. Wielu komentatorów wskazuje, iż Paweł – wychowany w duchu kultury hellenistycznej, nawiązuje do myśli stoików, którzy często przyrównywali społeczeństwo do organizmu ludzkiego. Myśl ta jednak jest o wiele starsza. Już bowiem w przekonaniu Talesa z Miletu cały świat jest jednym wielkim organizmem żywym. Takiego zestawienia używał również Platon, czy Seneka.
Być może, znając tę myśl, która swoimi korzeniami sięgała starożytnych, Paweł podkreślał, iż chrześcijanie jako społeczność stanowią jedno ciało. Nikt nie może wynosić nad innych. Wszyscy bowiem uczniowie Chrystusa winni stanowić jedno. Stąd też Apostoł Narodów stwierdza: „Niech nikt nie ma o sobie wyższego mniemania, niż należy, lecz niech sądzi o sobie trzeźwo – według miary, jaką Bóg każdemu w wierze wyznaczył. Jak bowiem w jednym ciele mamy wiele członków, a nie wszystkie członki spełniają tę samą czynność – podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami.” (Rz 14,3-4). W Liście zaś do Efezjan Paweł zapisze: „Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie” (Ef 4,4).
Wprost wyrażenia „ciało Chrystusa” Apostoł Paweł używa trzykrotnie – czyni to w tzw. listach więziennych (Ef 1,22; Kol 1,18.24). Ucząc, że chrześcijanie są ciałem Jezusa wskazuje, iż stanowią oni jedność z fizycznym ciałem Jezusa. Uczestniczą bowiem w męce, w śmierci i zmartwychwstaniu Pana. Używając wyrażenia „ciało Chrystusa” Paweł ma na myśli zawsze historyczną osobę i fizyczne ciało Jezusa. Wskazuje jednak również, że chrześcijanie są złączeni nie tylko z fizycznym, ale i z uwielbionym ciałem Chrystusa — z ciałem Chrystusa zmartwychwstałego.