Leśnicy zrzeszeni w Małopolskiej Solidarności z regionu bocheńskiego i brzeskiego uczcili rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
W kościele parafialnym w Brzesku-Słotwinie została odprawiona Msza św. w intencji ojczyzny oraz leśników z Małopolskiej Solidarności z regionu bocheńskiego i brzeskiego.
Msza św.
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Eucharystii przewodniczył ks. prał. Ryszard Podstołowicz, kustosz bocheńskiego sanktuarium Matki Bożej Różańcowej.
Razem z nim koncelebrowali księża proboszczowie pozostałych bocheńskich parafii, a także goszczący ich ks. proboszcz Kazimierz Grych z proboszczami brzeskich parafii.
- Dąb to drzewo symbolizujące moc, siłę, długowieczność i chwałę. Mamy nadzieję, że Polacy będą jak dęby. Ich moc musi jednak wypływać z wiary w Boga, z zachowania chrześcijańskich korzeni i wartości, które Chrystus wniósł w dzieje Polski i Europy - mówił w homilii ks. Grych.
Księża sadzą dęby
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Pomysł, by w pobliżu kościoła w Brzesku-Słotwinie powstał Las Małopolskiej Solidarności zrodził się z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- Zastanawialiśmy się, jak leśnicy mogliby uczcić jubileusz niepodległości naszej ojczyzny. Zrodził się pomysł zasadzenia 100 dębów jako żywego pomnika, który przeszłość będzie łączył z przyszłością. Zasadzone dęby mają już pięć lat, będą rosły obok 80-letnich buków i 40-letnich dębów. Mamy nadzieję, że spacerujący Małopolskim Lasem Solidarności pomyślą sobie o historii Polski, ale także o Lasach Państwowych i ich służbie Polsce. Rocznie w naszym regionie bocheńsko-brzeskim sadzimy kilkadziesiąt tysięcy drzew - mówi Daniel Dadak, emerytowany leśniczy, członek Małopolskiej Solidarności Leśników.
Dęby sadzili przedstawiciele rządu, leśnicy, samorządowcy, księża i uczestnicy Mszy św.