- Przed niedzielnym obiadem przeczytajcie fragment Pisma Świętego, wszak nie samym chlebem żyje człowiek - zachęcał młodych bp Leszkiewicz.
W poniedziałek 7 maja bp Leszek Leszkiewicz udzielił bierzmowania młodym z parafii Żeleźnikowa, św. Jana Chrzciciela w Nowym Sączu oraz św. Wawrzyńca w Nowym Sączu-Biegonicach. Uroczystość odbyła się w kościele parafialnym w Żeleźnikowej.
Druga tego dnia uroczystość bierzmowania pod przewodnictwem bp. Leszkiewicza odbyła się w starosądeckiej farze pw. św. Elżbiety. Tutaj sakrament dojrzałości chrześcijańskiej otrzymali gimnazjaliści z miejscowej parafii, a także ze wspólnoty pw. Miłosierdzia Bożego w Starym Sączu.
- Wchodzicie w przestrzeń chrześcijańskiej dojrzałości. To zaledwie próg, ale już teraz jesteście wezwani, by dawać świadectwo o Jezusie - mówił do młodych biskup.
W homilii przestrzegł bierzmowanych przed groźbą neopogaństwa.
- Człowiek wierzący, który przestaje się modlić, wcześniej czy później stanie się poganinem. Rodzina, która się nie modli, słabnie duchowo i zaczyna przeżywać wiarę jak folklor religijny. Niech w waszych domach nie będzie takich, którzy się nie modlą. Niech nie brakuje wspólnej modlitwy - apelował kaznodzieja.
Podziękowanie za bierzmowanie w Starym Sączu
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Wiara umacnia się, kiedy jest karmiona słowem Bożym. – Słabością naszego chrześcijaństwa jest to, że nie czytamy Pisma Świętego, nie karmimy się słowem Boga. Jakże pięknym zwyczajem byłoby czytanie choć niewielkiego fragmentu Biblii przed niedzielnym obiadem. To może być ewangelia, którą słyszeliście w niedzielę w kościele na Mszy św. Nie samym chlebem żyje człowiek - przypomniał bp Leszkiewicz.
Pasterz zaproponował także młodym i ich rodzinom, by szli razem do spowiedzi. - Księża uczą dzieci przed I spowiedzią świętą, by najpierw przeprosili domowników, a potem przystępowali do tego sakramentu. Czy później tak robimy? Podobnie jak wspólne czytanie Pisma Świętego dobrym zwyczajem byłoby raz na jakiś czas, może z okazji I piątku, wspólnie się przygotować do spowiedzi, zrobić rodzinny rachunek sumienia oprócz rachunku indywidualnego. Potrzebujemy wspólnotowego przeżywania spotkania z miłosierdziem Boga - mówił do młodych biskup.