O konkursie dla młodych, którzy popłynęliby Darem Młodzieży dookoła świata, dowiedział się zaledwie kilka dni przed zamknięciem listy zgłoszeń.

- Kolega, który wiedział, że lubię podróżować, zaproponował mi udział w konkursie. Sam się nie zgłosił, ale ja tak. Należało przesłać zdjęcie związane z tak zwaną małą ojczyzną i zebrać jak największą ilość „lajków”. Pasjonuję się fotografią, więc sięgnąłem do swojego archiwum i wydobyłem stamtąd zdjęcie przedstawiające widok Tuchowa spod krzyża na jednym ze wzgórz. Wysłałem i… zostałem zakwalifikowany do dalszych etapów - opowiada Dawid.

A następnym był test wiedzy.

- Na podstawie wyznaczonych lektur należało zdobyć podstawową wiedzę na temat historii Polski od I rozbioru do 1918 roku, żeglarstwa i Biblii. Miałem w gimnazjum świetną nauczycielkę historii panią Marię Dulian, więc z przygotowaniem do testu nie było problemu. Więcej trzeba było posiedzieć nad podstawowymi pojęciami z zakresu żeglarstwa. Pytania z Biblii dotyczyły historii Jonasza - mówi chłopak.

Na test pojechał do Warszawy. - Razem ze mną pisało go kilkaset osób z całej Polski. Pilnowano nas solidnie. Po 30 minutach oddałem kartkę z odpowiedziami i popędziłem na dworzec, żeby pociągiem wrócić do domu. Po tygodniu przyszła odpowiedź, że się dostałem. Mama omal nie zemdlała - wspomina z uśmiechem Dawid.

Chłopak musiał przejść wymagane badania i zrobić odpowiednie szkolenia z zakresu bezpieczeństwa i żeglowania. - Odbyły się w Gdyni i było naprawdę super. Uczyliśmy się na przykład gasić pożar w maskach tlenowych, pływać w pełnym stroju ochronnym. A ponadto mieliśmy sporo czasu, żeby poznać przyszłych towarzyszy rejsu. To był wspaniały tydzień, nawiązały się przyjaźnie i znajomości, które, mam nadzieję, będą trwać przez całe życie. Zwieńczeniem tego przygotowania było otrzymanie międzynarodowego świadectwa żeglarskiego i książeczki żeglarskiej. Zostałem młodszym marynarzem… - opowiada.

30 maja Dawid wypływa z Kopenhagi i wyrusza do Stavanger w Norwegii, skąd wraca do Szczecina na obchody Światowych Dni Morza.

„Rejs Niepodległości” to inicjatywa uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości połączona z udziałem młodych żeglarzy w Światowych Dniach Młodzieży w Panamie w 2019 roku. Dawid nie dostał się na ostatni odcinek rejsu, ale - jak zapewniają organizatorzy - razem ze wszystkimi uczestnikami wyprawy poleci do Panamy.