Tarnowski amfiteatr zmienił się w strefę kibica. Mieszkańcy miasta przyszli kibicować polskiej drużynie w pełnym rynsztunku bojowym. Bezpłatnie i bezalkoholowo!
Obowiązkowe biało-czerwone paski na policzkach, takież czapki, kapelusze, a na głowach białogłów - wianki, dalej koszulki, trąbki, flagi i chusty - tarnowianie przyszli do otwartego dziś amfiteatru, który na czas mundialu zamienił się w strefę kibica.
- Plusem jest to, że nie ma tu alkoholu, można spokojnie przyjść z dziećmi, którymi dzisiaj zajmowały się także wolontariuszki, żebyśmy mogli oglądać mecz - mówią rodzice.
Przekleństw co prawda nie słychać, ale też entuzjazm omdlał. Być może przez słońce, które właśnie zachodzi, świecąc prosto w oczy kibicom. Dzieciom jednak to nie przeszkadza. Na sztucznej trawie znalazły świetne miejsce do obserwowania akcji po akcji.
- Ile będzie? - pytam jednego z kibiców. - 2:1 dla Polaków - odpowiada pan Krzysztof. Jeden gol już został strzelony przez Cionka dla... Senegalu. Teraz czas na dwa gole Polaków… Ale ostatecznie dwa wrzucili Polakom Senegalczycy. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Senegalu.