U Matki Bożej Domosławickiej dziękowano za odzyskanie niepodległości. Dziś odbywa się tam odpust parafialny.
Uroczystymi nieszporami eucharystycznymi dziękowano Panu Bogu za 100 lat niepodległości odzyskanej 11 listopada 1918 roku.
W modlitwie liturgii godzin, której przewodniczył proboszcz domosławickiej parafii, uczestniczył bp Stanisław Salaterski.
Uczestnicy nieszporów
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
W homilii podkreślił, że Niepodległa wróciła na mapę świata nie tylko dzięki staraniom dyplomatów i walkom żołnierzy.
- Ojcami polskiej niepodległości byli Piłsudski, Dmowski czy Paderewski. Ale nie jest to pełna prawda. Do odzyskania wolności w 1918 roku przyczynili się polscy święci, którzy ratowali ludzkiego ducha od niewoli zła, włączając się również w zabiegi, by Polska była wolna - mówił biskup.
Kaznodzieja przypomniał św. Urszulę Ledóchowską, bł. Honorata Koźmińskiego i św. Brata Alberta.
Obraz Matki Bożej Domosławickiej
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Odzyskanie niepodległości z perspektywy wiary było darem Bożym, o czym można się było przekonać na podstawie objawień Matki Bożej w Licheniu czy Gietrzwałdzie.
- Maryja z Lichenia, z białym orłem na piersiach, była znakiem, że Bóg będzie chronił Polskę. Zapewnienie, że nasza ojczyzna będzie wolna, usłyszeliśmy także w Gietrzwałdzie. Ale i historia obrazu w Pasierbcu, a także maryjne sanktuaria w dolinie Dunajca, które rozkwitły podczas zaborów, są świadectwem działania Bożej Opatrzności w naszych dziejach - dodawał pasterz.
Polska nie wróciłaby na mapę świata, gdyby nie jej mieszkańcy. - Żyli pod trzema zaborami, ale przekazywali kolejnym pokoleniom polski język, zwyczaje, narodową literaturę, bronili polskiej tożsamości w najbardziej zwyczajny sposób przez swoją codzienną pracę i pobożność nie tylko od święta. Każdy z nas nosi w sobie zadatek na świętego i bohatera, trzeba tylko słuchać Boga, kierować się Jego wolą, rozpoznać swoją drogę życia z tą wolą zgodną i służyć bliskim, rodzinie, lokalnej społeczności i całej ojczyźnie przez swoją pracę, uczciwość, szlachetność decyzji, wiarę w Boga i miłość do bliźniego - mówił bp Stanisław.
Chór z Jurkowa
ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość
Nieszpory były centralnymi obchodami 100-lecia niepodległości w parafii Domosławice. Po ich zakończeniu uczestnicy mogli posłuchać największych patriotycznych utworów w wykonaniu chóru z Jurkowa oraz młodzieży z Domosławic.
Modlitwa liturgią godzin była preludium do uroczystości odpustowych, które odbywają się 2 lipca.