Grupa teatralna "Rodzice Dzieciom" tym razem nie dla dzieci, a babć i dziadków wystawiła "Calineczkę".
W parafii bł. Marii Teresy Ledóchowskiej w Muszynie odbył się tradycyjny i doroczny parafialny dzień seniora, który upłynął pod znakiem wdzięczności i szacunku dla osób starszych.
Rozpoczął się Mszą Świętą, którą odprawił proboszcz ks. Franciszek Niemiec. Pełne ciepła i dobrych słów kazanie dało wszystkim obecnym podczas tego pięknego nabożeństwa poczucie siły ducha i wartości, jakie niesie ze sobą podeszły wiek, tak bardzo bliski Bogu.
Seniorzy licznie wzięli udział w ich parafialnym dniu Archiwum grupy "Rodzice Dzieciom" Nie ma samotności, gdy czuje się oddech Boga tuż za sobą i odpowiada się Temu Jedynemu słowami szeptanymi na paciorkach różańca. Nie ma tęsknoty, gdy codzienne obcowanie z tajemnicami wiary stawia nasz własny świat naprzeciw błękitnych oczu nieba...
To piękny, dojrzały i doświadczony czas. Bo starość jawi się drugą młodością, gdy czujemy, że inni potrzebują naszej modlitwy, naszego słowa, a może już tylko... obecności. Wierne grono parafialnej Caritas z ogromnym zaangażowaniem włączyło się w przygotowanie biesiady dla seniorów.
To ich dar, czas przygotowań, który ofiarują jak psalm uwielbienia swoim ojcom, matkom, sąsiadom, szczególnie tym samotnym. To wspólna modlitwa pod skrzydłami ukochanej Marii Teresy Ledóchowskiej, w którą również włączyła się parafialna grupa teatralna: „Rodzice Dzieciom”. Tym razem nie dzieciom, a serdecznym seniorom zadedykowali baśń sceniczną: „Calineczka”.
A dlaczego ona - mała bajkowa dziewczynka? By powrócić w dziecięcy czas, kiedy wierzyło się w bajki, kiedy się na nie czekało i szukało się zawsze dobrego zakończenia. Dziś sięgamy już nieco dalej... wyciągamy morał, a w tym szczególnym parafialnym dniu... morał z własnego życia.