Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Mieczem czy lemieszem?

Walka czy rezygnacja? Polacy po klęsce powstania styczniowego przeżywali nie lada rozterkę…

Nigdy nie było tak, że istniała jedna opcja, czyli tylko walka lub odwrót i polityka ugody. W rozgrabionej przez zaborców Polsce ważyły się oba spojrzenia na przyszłość. Byli tacy, którzy radzili układać się z zaborcami, byleby zapewnili jako taką autonomię, pod której osłoną polskość można byłoby zachować i krzewić. Byli zagorzali przeciwnicy takiej postawy, którzy w walce zbrojnej upatrywali drogę do niepodległości. Ale dopóki trzej zaborcy pozostawali ze sobą w pokojowych stosunkach, zwycięstwo nie było możliwe – mówi ks. Krzysztof Kamieński, dyrektor diecezjalnego archiwum. A zatem odwrót i rezygnacja? – Historycy nadali temu nurtowi myśli i działań Polaków pod zaborami nazwę pracy organicznej u podstaw. Chodziło m.in. o edukację młodego pokolenia. Prócz rodzin przechowujących polską tradycję, historię, obyczaje, tożsamość i język, pracą organiczną wykazywały się zakony – dodaje ks. Kamieński.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy