„Gość” zawdzięcza mu nie tylko swój początek w diecezji tarnowskiej. Żywo reagował na wszystko, co się na jego łamach działo.
W 1. numerze „Gościa Tarnowskiego” na 29 sierpnia 1993 roku ówczesny biskup tarnowski Józef Życiński, zwracając się do Czytelników, napisał: „Korzystanie z dobrej prasy katolickiej stanowi obecnie konieczność. Przed laty zachowywaliśmy krytycyzm wobec prymitywnej propagandy uprawianej za pośrednictwem prasy. W nowych warunkach nierzadko miejsce dawnej propagandy zajęła bezmyślność i pogoń za sensacją przyciągającą czytelników o niewybrednych gustach. Skupienie uwagi wielu czasopism na skandalach i aferach sprawia, że u części czytelników mogą rodzić się obawy, iż współczesny świat został opanowany przez grzech i zło. Nawet w czasopismach, które nie należą do prasy brukowej, osiągnięcia materialne czy sukces polityczny bywają nierzadko przedstawiane jako najwyższe wartości. Świat moralności i religii, prawdy i uczciwości bywa wówczas spychany na margines czytelniczych zainteresowań. Kiedy w ten sposób sławi się wartości materialne i nadaje nieproporcjonalny rozgłos krzykliwemu złu, u wielu osób może rodzić się poczucie zagubienia, pesymizm czy obawa, iż cały świat zdąża w kierunku nieuniknionej katastrofy i załamania dotychczasowej kultury”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.