Stanisław Gągała należy do grona czcicieli Matki Bożej Pocieszenia i przyjaciół sanktuarium.
Moje korzenie są gdzie indziej, jestem tutaj przybyszem, ale wszedłem w ten piękny beskidzki krajobraz dzięki mojej żonie, którą poznałem na studiach. Przyjeżdżając do jej rodzinnego Tymbarku, gdzieś w latach 70. XX wieku, usłyszałem o Pasierbcu i o tym, że żyje tam jakaś kobieta, która ma dar stawiania diagnozy chorym na różne dolegliwości – opowiada pan Stanisław.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.