22 września biskup tarnowski Andrzej Jeż dedykował Panu Bogu kościół w Przysietnicy, przypominając, że jest ich tam o wiele więcej.
Przysietnicka parafia jest córką barcickiej. Powstała w 1981 roku. Najpierw życie religijne koncentrowało się wokół przydrożnej kaplicy, na której miejscu dziś powstaje dom parafialny.
Uroczystość dedykacji kościoła zgromadziła liczne duchowieństwo z całego dekanatu starosądeckiego. Był proboszcz z Woli Piskulinej, skąd pochodzi ks. Wąchała, księża krajanie i siostry karmelitanki Dzieciątka Jezus, wśród których nie brakuje także tych, które z Przysietnicy pochodzą. Wśród nich s. Karolina Tomasiak, która w zakonie jest od 1971 roku. - Dzisiejsza uroczystość to niesamowite przeżycie. Jestem szczęśliwa, że mogłam przeżyć taki piękny dzień i taką uroczystość, podczas której ksiądz biskup oddał nas jako żywe świątynie Bogu i przypomniał, że mamy takimi się stawać na każdą chwilę - mówi s. Karolina.
Dla niej obecność kościoła na tym miejscu ma szczególne znaczenie. - Ziemia, na której kiedyś pracował mój tato, teraz jest uświęcona obecnością kościoła i cmentarza, gdzie spoczywają moja siostra i brat oraz ci, którzy przeszli do życia wiecznego i oczekują już na zmartwychwstanie. Ziemia uświęcona kiedyś trudem pracy, a teraz wiecznego odpoczynku i modlitwy - podkreśla s. Karolina.
Podczas dzisiejszej uroczystości biskup poświęcił także grotę Matki Bożej z Lourdes Beata Malec-Suwara /Foto Gość Parafia, której patronuje św. Jan Chrzciciel, zyskała dziś jeszcze dodatkowe wsparcie św. s. Faustyny, której relikwie umieszczone zostały w mensie ołtarzowej. Biskup poświęcił także figurę Matki Bożej z Lourdes i św. Bernadetty, znajdujące się w grocie obok kościoła. Parafianie przypomnieli dziś ponadto o królewskich korzeniach Przysietnicy, niosąc w procesji z darami wieniec dożynkowy z postacią św. Kingi.