22 września biskup tarnowski Andrzej Jeż dedykował Panu Bogu kościół w Przysietnicy, przypominając, że jest ich tam o wiele więcej.
"Ci, którzy Panu Bogu kościoły widome budują, pierwej Kościół serdeczny w sobie zbudowali" - mówił słowami ks. Piotra Skargi bp Jeż 22 września w czasie uroczystości dedykacji kościoła w Przysietnicy.
Kościół w Przysietnicy Beata Malec-Suwara /Foto Gość - Ta świątynia i te świątynie, którymi wy jesteście, to wielki dar Boży. Ta materialna świątynia jest wyrazem waszej wiary, waszej pracowitości, ofiarności, połączonej z wyrzeczeniem. Wasz kościół jest także świadectwem kultury materialnej, architektury naszych czasów, a przede wszystkim jest potwierdzeniem waszej miłości do Chrystusa, który uczynił swoje mieszkanie wśród nas - dodał biskup.
Żywe świątynie przysietnickie Beata Malec-Suwara /Foto Gość Ubolewał nad widokiem niszczonych świątyń chrześcijańskich, które w wielu krajach są podpalane, dewastowane, bezczeszczone, oraz widokiem zamykanych kościołów w krajach Europy Zachodniej, zamienianych na sale koncertowe, muzea, hotele, dyskoteki, domy mieszkalne.
- Dzieje się tak dlatego, że o wiele wcześniej legła w gruzach duchowa świątynia w sercach tamtejszych chrześcijan, dlatego ważne jest, żebyśmy przede wszystkim przez dar modlitwy uświadamiali sobie, że jesteśmy żywą świątynią samego Boga, gdziekolwiek się znajdujemy - wskazywał pasterz Kościoła tarnowskiego, życząc, by przysietniccy parafianie nigdy nie ustawali w budowaniu tej właśnie świątyni Bożej, którą jest każdy z nas.
Podczas uroczystości w Przysietnicy śpiewał Chłopięcy Chór "Pueri Cantores Sancti Nicolai" z Bochni Beata Malec-Suwara /Foto Gość W Przysietnicy jest ok. 2 tysięcy takich świątyń, tyle bowiem wiernych liczy ta parafia. Budowę materialnego kościoła pod przewodnictwem proboszcza ks. Jana Wąchały rozpoczęli w 1986 roku. Dzieci, które wtedy się urodziły, do Pierwszej Komunii św. przystąpiły już w nowym kościele. Następne lata to był czas wyposażenia świątyni, organizacji cmentarza, budowy kaplicy przedpogrzebowej.
Proboszcz, który otrzymał tę parafię w swoje 35. urodziny, podkreśla zaangażowanie bardzo wielu osób w budowę kościoła. - Ludzie chcieli mieć tu swoje miejsce do modlitwy - przypomina kapłan.
Na zakończenie uroczystości biskup tarnowski Andrzej Jeż przekazał ks. Janowi Wąchale dokument potwierdzający dedykację świątyni Beata Malec-Suwara /Foto Gość