Słowa Chrystusa, które dziś słyszymy w Ewangelii, są pokrzepiające, ale też niepokojące.
Dowiadujemy się, że podanie potrzebującemu kubka wody nie pozostanie bez zapłaty Chrystusa – i te słowa sprawiają, że budzi się w nas wrażliwość na potrzeby ludzi wokół nas. Ale potem słyszymy ostre słowa o zgorszeniu, które może przynieść nasze postępowanie. To powinno nas zaniepokoić. Czasem grzech człowieka jest tak jawny i widoczny dla wszystkich dookoła, że naprawdę rodzi zgorszenie. A czasem człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy, że swoim działaniem czy zaniechaniem działania, mówieniem czy milczeniem, kiedy trzeba było mówić, może powodować zachwianie się czyjeś wiary. W każdej chwili życia opowiadamy się za dobrem lub za złem i nigdy nie wiemy, kogo swoim postępowaniem przybliżymy do Boga, a kogo zniechęcimy.•
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.