Ponad 500 osób przyjechało do Mikołajowic i wzięło udział w diecezjalnej pielgrzymce Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Pielgrzymka odbyła się w piątek 29 września. Uczestniczyły w niej delegacje z 29 parafii diecezji tarnowskiej: Biadolin, Brzeska - par. Miłosierdzia Bożego, Brzeska - par. św. Jakuba, Chomranic, Dębicy-Latoszyna, Dębicy - par. św. Jadwigi, Górek Mieleckich, Iwkowej, Jaworznej, Jazowska, Jodłówki-Wałek, Kamionki Małej, Koszyc Małych, Mielca - par. MBNP, Muchówki, Nagoszyna, Niedźwiedzy, Nowej Jastrząbki, Obidzy, Piwnicznej, Poręby Radlnej, Świebodzina, trzy tarnowskie parafie - katedralna, par. NSPJ i Świętej Rodziny, Wielkiej Wsi, Woli Rzędzińskiej, Żmiącej oraz oczywiście z Mikołajowic.
- Dzisiaj w świecie, który chce wyrzucać Boga z serca człowieka, trzeba skrywać się w Sercu Jezusowym i do Niego upodabniać. To Serce jest dla nas schronieniem - wskazywał witając członków Straży Honorowej NSPJ jej diecezjalny opiekun ks. Stanisław Łątka.
Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski, delegat KEP ds. Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa. W homilii wskazywał na pomoc Ducha Świętego, który pomoże pojąć ogrom miłości Serca Bożego do każdego z nas oraz odpowiadać żarliwie na tę miłość.
Podpowiedź tej żarliwości członkowie arcybractwa znajdują także w praktykach, jakie podejmują. Biskup przypominał o znanej wszystkim godzinie obecności przy Sercu Bożym, ale też kolejnych stopniach gorliwości, a więc ofiarowaniu następnej godziny, tzw. godziny miłosierdzia, w intencji nawrócenia osoby, za którą chcemy się modlić.
Jeszcze wyższym stopniem zanurzenia się w Sercu Bożym są dusze ofiarne, a więc ofiarowanie swego życia, podejmowanych prac, wyrzeczeń i cierpień Sercu Bożemu jako zadośćuczynienie i wynagrodzenie za ludzkie zniewagi i niewierności.
Biskup Stanisław Salaterski poświęcił także sztandar mikołajowickiej Straży Honorowej NSPJ Beata Malec-Suwara /Foto Gość Do Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ przystąpiło w czasie diecezjalnej pielgrzymki ponad 20 nowych członków Beata Malec-Suwara /Foto Gość Biskup Stanisław Salaterski apelował także i zachęcał do reaktywacji wspólnot Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ w parafiach, w których były zakładane, ale zamarły. Śladem ich obecności są zwykle zegary miłosierdzia wiszące w kościołach lub dyplomy.
- Zapytajcie swoich krewnych, przyjaciół, osoby z sąsiedniej parafii, czy u nich jest Straż Honorowa Serca Jezusowego - prosił zebranych, zauważając, że w starszych parafiach bez wątpienia w większości były zakładane. - Wystarczy nieraz dobrze po kościele się rozglądnąć, a potem grupę zebrać, ks. Stanisława poprosić, żeby przyjechał i założył wspólnotę - wskazywał.
- Im więcej ludzi przy Sercu Bożym, tym więcej miłosierdzia i łaski dla nas, a tego potrzebujemy wszyscy - przekonywał biskup.
Z kolei obecny na pielgrzymce o. Józef Gaweł SCJ, sercanin, dyrektor krajowy Arcybractwa Straży Honorowej, na zachętę przypomniał o jedenastej obietnicy Pana Jezusa z przekazanych przyrzeczeń św. Małgorzacie Alacoque, że imiona tych, którzy będą rozszerzać nabożeństwo do Serca Jezusowego, będą w tym Sercu zapisane i na zawsze w Nim pozostaną. Zauważył także, że w przyszłym roku Straż Honorowa NSPJ będzie świętować 150. rocznicę obecności w Polsce.
Ks. Stanisław Łątka poinformował także, że w przyszłym roku pielgrzymka arcybractwa odbędzie się w Piwnicznej, gdzie już wszystkich zaprasza.
Mikołajowicka grupa arcybractwa przygotowała w tym roku oprawę Mszy św. i rozważania Drogi Krzyżowej. Parafia zorganizowała także agapę dla obecnych na pielgrzymce 500 osób.