Ks. dr Jacek Nowak, przewodniczący Komisji ds. Kultury i Dziedzictwa V Synodu Diecezji Tarnowskiej przypomina, po co nam tradycja.
Tradycja i jej składniki, obyczaj, język, są nośnikiem tożsamości. Także religijnej. Człowiek zarówno tworzy tradycję, jak i jest przez nią kształtowany. Nie da się zatem żyć, bez żadnego odniesienia do tego co było, do historii, do depozytu zostawionego przez przodków, także w postaci obyczaju religijnego, rodzinnej tradycji, również dotyczącej przeżywania religijności. Nasze „dziś” budujemy w afirmacji, bądź opozycji do tego, co było. Czy to, co stanowi dziedzictwo duchowe zostanie przekazane kolejnemu pokoleniu, decyduje się w rodzinie. Dzięki temu trwa wiara. Troska o Kościół, jego tradycję wymaga, by zadbać przede wszystkim o przekaz wiary w rodzinie. Bez żywej wiary nikt dziś nie postawi kapliczki przy drodze. Inny aspekt tego zagadnienia, to konieczność zwrócenia baczniejszej uwagi na sprawę zrozumienia znaków, poszczególnych elementów tradycji, obyczaju. Jeśli piszemy na drzwiach C+M+B to nie tylko warto, ale trzeba wiedzieć co to znaczy, bo bez zrozumienia może tylko niepotrzebnie zużywamy kredę. Dotyczy to szeregu innych pięknych zwyczajów, tak znaczących dla naszych przodków, a dość często przez nas niezrozumiałych.
Synodalny rachunek sumienia: