Ulicami Tarnowa 7 października, z sanktuarium MB Szkaplerznej do MB Fatimskiej, przeszła po raz 5. wielka procesja różańcowa.
Wierni zgromadzili się przy sanktuarium MB Szkaplerznej na Burku, skąd ulicami Narutowicza i Urszulińską doszli do kościoła pw. św. Maksymiliana. Stamtąd ulicami Bema i Krakowską doszli do kościoła pw. Świętej Rodziny. Kolejna stacja była przy świątyni pw. Miłosierdzia Bożego. Miejscem docelowym było sanktuarium MB Fatimskiej w Tarnowie.
Tarnowskie procesje różańcowe zainicjował ks. Piotr Mamak. Kiedy odbywała się pierwsza był jeszcze wikariuszem w par. pw. bł. Karoliny. Obecnie organizuje je jako kustosz sanktuarium MB Szkaplerznej.
- Niesiemy w procesji wizerunek MB Szkaplerznej, ale pod jej obrazem namalowany jest inny, drugi, który został zamalowany, a jest to wizerunek MB Różańcowej. W tym znaku, obrazie, w dwójnasób wyraża się prawda powiedzenia: „Szkaplerz święty noś, na różańcu proś”. Prosimy zaś dziś za rodziny. O zgodę i pokój w nich. Prosimy o odbudowanie i wzmocnienie w nich fundamentu, którym jest wiara, a świadectw na osłabienie tego fundamentu, na rozluźnienie więzi w rodzinach, na zaniedbania wychowawcze mamy dziś bardzo dużo - mówi ks. Piotr Mamak, kustosz sanktuarium MB Szkaplerznej w Tarnowie, organizator procesji. Modlitwa, rzez którą wyraża się troska o rodzinę, wpisuje się w treść refleksji pierwszego roku V Synodu Diecezji Tarnowskiej.