Akcja Katolicka w Skrzyszowie odnowiła już w parafii 8 przydrożnych krzyży i 4 przydrożne kapliczki.
- Tu stał zwykły krzyż, który zbył już dość mocno naruszony zębem czasu. Jednak Akcja katolicka w naszej parafii dość prężnie działa i przed paroma laty postanowili sobie że długoterminowo odremontują wszystkie krzyże i kapliczki w parafii. Teraz kolej przyszła na ten krzyż w Górnym Skrzyszowie - mówi ks. Zdzisław Gniewek, proboszcz parafii.
U stóp krzyża znalazła się mała grota lourdska Grzegorz Brożek /Foto Gość Krzyż w Górnym Skrzyszowie położony jest przy głównej drodze wiodącej do Szynwałdu i Zalasowej, parę kilometrów od kościoła. Sprawę zlecono parafianinowi, Eugeniuszowi Maciejko.
- Pomyślałem, że warto by ten krzyż otrzymał solidny postument, więc wykonałem to w kształcie kopca kamieni, w zwieńczeniu którego znalazła się mała grota na figurę NMP z Lourdes, a nad nią zupełnie nowy, wielki krzyż. Praca trwała 30 dni. W tym czasie wielu ludzi zatrzymywało się, rozmawiało ze mną. Być może nawet ktoś się nawrócił, bo jeden młody mężczyzna raz zatrzymał się jadąc na rowerze by poinformować mnie, że to co robię, to jakieś głupstwo, a on osobiście nie wierzy. Ale mamę ma chorą. Obiecałem mu, że będę się modlił za niego i za jego mamę. Drugi raz jak przejeżdżał to sam powiedział, że może pomodli się za mnie - opowiada Eugeniusz Maciejko.
Pobłogosławiony krzyż upamiętnia 160. rocznicę objawień lourdskich i 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę.
- Udało się nam odnowić już 8 krzyży i 4 kapliczki. Zostało już niewiele - mówi Stanisław Tyrka, prezes oddziału AK w Skrzyszowie