W 1999 r. tylko tędy przejeżdżał, zdążając na kanonizację bł. Kingi w Starym Sączu. Świniarsko ma relikwie św. Jana Pawła II.
Abp Juliusz Janusz, watykański dyplomata, pochodzący z Łyczanej w par. Korzenna, wprowadził uroczyście relikwie krwi św. Jana Pawła II do kościoła parafialnego w Świniarsku.
– Do kapłaństwa przygotowywałem się w krakowskim seminarium duchownym, więc wciąż była okazja do spotkań z kard. Karolem Wojtyłą, który wyświęcił mnie na księdza. Byłem jego ceremoniarzem w 1966 r. podczas uroczystości millenijnych w archidiecezji krakowskiej. A potem posłał mnie do szkoły dyplomatycznej w Rzymie. 45 lat służyłem jako dyplomata Ojcu Świętemu i Kościołowi. Na pierwszą placówkę dyplomatyczną posyłał mnie papież Paweł VI, dziś kanonizowany – mówi abp Juliusz Janusz.
Jako dyplomata Stolicy Apostolskiej często widywał się z Janem Pawłem II. – To był człowiek, dla którego najważniejszy był Chrystus. Dla niego zostawił wszystko, co było mu drogie, kochał przecież literaturę, studiował polonistykę, był aktorem, zaangażował się w działalność charytatywną. Wszystkie swoje zdolności, talenty i umiejętności oddał jednak na służbę Chrystusowi – mówił w homilii arcybiskup.
Kustoszem relikwii krwi św. Jana Pawła II będzie ks. Zbigniew Kożuch, proboszcz parafii w Świniarsku.
– Patronką naszej wspólnoty jest Matka Boża Królowa Polski, ale kościół został zbudowany pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego. Mamy już relikwie św. s. Faustyny i bardzo pragnęliśmy, by poprzez swoje relikwie był z nami drugi apostoł Bożego Miłosierdzia św. Jan Paweł II. Dziś to marzenie się spełnia. A cieszy nas ta uroczystość tym bardziej, że – jak wspominają ludzie – kiedy papież jechał 16 czerwca 1999 r. z Krakowa do Starego Sącza samochodem na kanonizację bł. Kingi, to przejeżdżał przez parafię. Ludzie, którzy nie mogli pojechać do Starego Sącza, wyszli powitać przejeżdżającego Ojca Świętego. Dzisiaj św. Jan Paweł II się u nas zatrzymał – mówi ks. Z. Kożuch.