W prezbiterium tamtejszego sanktuarium zamontowano monumentalny witraż, przedstawiający zamach na św. Jana Pawła II.
Kiedy 13 maja 1981 r. bp Jerzy Ablewicz jechał do Borek na uroczystość poświęcenia placu pod budowę kościoła parafialnego, cały świat obiegła bolesna wieść o zamachu na papieża Jana Pawła II na placu św. Piotra.
- Uroczystość w Borkach przemieniła się w gorącą modlitwę błagalną o ocalenie życia Ojca św. To właśnie wtedy, na miejscu budowy, w sercu kapłanów zgromadzonych pod przewodnictwem biskupa zrodziła się myśl, by budowany kościół pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej był wznoszony jako pomnik - wotum wdzięczności za ocalenie życia Jana Pawła II - opowiada ks. Józef Jeziorek, miejscowy kustosz.
Jan Paweł II dowiedział się o tym i w liście dziękował za modlitwy i troskę o niego, ofiarując na ręce bp. J. Ablewicza dla wznoszonego kościoła parafialnego w Borkach, poświęconą przez siebie figurę Matki Bożej Fatimskiej. To ona dała początek miejscowemu sanktuarium.
Zamach na papieża zmienił historię Borków i dopiero co powstającej tam wówczas świątyni. Są tu tacy, którzy związków z Fatimą i Janem Pawłem II znajdują więcej. O bogatej historii tego miejsca można przeczytać TUTAJ.
Kilka dni temu w prezbiterium kościoła zamontowano monumentalny witraż, przedstawiający zamach na św. Jana Pawła II. Ma 20 m kwadratowych. Na maj planowany jest montaż jeszcze jednego witraża podobnej wielkości, przedstawiającego uroczystość w Borkach z bp. Jerzym Ablewiczem.