W dniu obchodów stulecia bazyliki limanowskiej odbyła się instalacja kanoników Kapituły Kolegiackiej pw. MB Bolesnej w Limanowej.
Poza tymi dwiema okolicznościami dopełniony został tego dnia jeszcze jeden akt - odsłonięcie i poświęcenie na Małym Rynku pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego, który na Limanowszczyźnie tworzył siłę Legionów.
Instalacja kanoników odbyła się przed Mszą św. W kaplicy biskup tarnowski Andrzej Jeż przyjął od prawie 30 kapłanów złożone przez nich wyznanie wiary, a później także przysięgę wierności, którą kanonicy składali, trzymając dłoń na otwartej księdze Biblii. Przysięgali m.in. jedność z Kościołem katolickim, zachowywanie, przekazywanie i objaśnianie depozytu wiary, umacnianie dyscypliny kościelnej, pomoc biskupowi diecezjalnemu. Następnie z rąk bp. Jeża przyjęli dystynktoria, a po tej krótkiej uroczystości uczestniczyli w Eucharystii z okazji 100-lecia świątyni limanowskiej.
Ks. dr Wiesław Piotrowski, prepozyt limanowskiej kapituły Grzegorz Brożek /Foto Gość Długie były starania o wzniesienie kościoła w Limanowej, co było konieczne, bo stan poprzedniej świątyni stale się pogarszał. W 1908 roku rozpisano konkurs, a 3 maja 1911 r. poświęcono kamień węgielny, a w akcie erekcyjnym podkreślony został fakt, że świątynia ta zostaje poświęcona Matce Najświętszej w podziękowaniu za otrzymane łaski. Wznoszenie murów rozpoczęło się w 1912 roku. Kościół poświęcono w 1918 roku. Jest on przykładem swojskiego nurtu w architekturze sakralnej. - Wtedy już orzekli specjaliści, na etapie planowania, konkursu architektonicznego, że w projekcie Mączyńskiego najwięcej jest elementów naszych, swojskich, wziętych z polskiej tradycji, lecz umiejętnie uszlachetnionych. Współcześni historycy sztuki uważają, że pomnik-kościół limanowski był prawdziwym zwiastunem odradzającej się ojczyzny - przypomniał ks. prał. Wiesław Piotrowski, kustosz bazyliki.
Bazylika limanowska, kościół-pomnik, obchodzi 100-lecie istnienia Grzegorz Brożek /Foto Gość - Jak uczył św. Augustyn, wiarą nadzieją i miłością budujemy świątynię ducha, czyniąc dobrze. Niech jej podłożem będzie w naszych sercach nauka apostołów i proroków, a nasza prostota i czystość niby gładka jej powierzchnia. Nasze modlitwy i święte mowy jak wznoszące się mury strzec będą w naszych duszach nauki zbawienia. Świadectwo Boże niech nas oświeca jak płomień i blask świateł. I wtedy Pan, nasz Bóg, za dobro uczynione odda nam dobra wieczności i staniemy się na zawsze Jego własnością, Jemu poświęceni i w pełni doskonali. Niech się tak stanie. Amen! - zakończył homilię bp Jeż.
Pomnik Piłsudskiego na Małym Rynku Grzegorz Brożek /Foto Gość