3 listopada 1918 roku we wszystkich kościołach czterech diecezji galicyjskich został odczytany list proklamujący odzyskanie niepodległości.
Najmilsi w Panu!
Jakże wielkie i cudowne rzeczy dzieją się przed oczyma naszemi. Do czego wzdychali Ojcowie i Matki nasze, co się snuło w snach, jako niedościgłe marzenie, staje się rzeczywistością, na to patrzą oczy nasze. Ojczyzna nasza Polska cała, zjednoczona z trzech zaborów, powstaje.
Prawdziwie Pańskie to dzieło jest. Pokruszył Pan Bóg łańcuchy jarzma, jakie nas od stu lat przeszło więziły, wyrwał z rąk tych, co nas uciskali i pastwili się srodze nad biednym od wszystkich opuszczonym narodem. Z ręki Boga otrzymujemy Polskę zjednoczoną i wolną.
Dziś już i nasza dzielnica łączy się z całą Polską, z nią wspólnie dzieli radość i szczęście i jednomyślnemi usty Bogu dzięki składa. Pomnijcież w tej wielkiej chwili wszyscy na to, coście za dar otrzymali z rąk Bożych, pomnijcie, jaka Mu się za to należy podzięka i jak wielki dług zobowiązań zaciągacie. Bo im większy dar ten, tem większa też ciąży odpowiedzialność, by daru nie zmarnować i by talent użyczony rozmnożyć.
Dołożmy wszelkich starań, by Polska była prawdziwie królestwem Bożem na ziemi! Dbajmyż więc, by we wszystkich naszych programach narodowych i politycznych były zagwarantowane prawa religii i Kościoła, by ustroju społecznego strzegło dziesięcioro Bożego przykazania. Kto Wam, Namilsi, inaczejby mówił, ktoby Wam chciał urządzić szkołę bez Boga, ktoby obalał dekalog w życiu publicznem i cudzą chciał grabić własność, tego nie słuchajcie, temu nie wierzcie, tego się strzeżcie jak fałszywego proroka.
Na tej duchowej zasadzie zjednoczmy się wszyscy! Zapomnijmy swarów! Nie idźmy za ciasnym duchem partyjnym, szukajmy wszędzie interesu narodowego. Nie swarzmy się i kłóćmy! Nie rozdzielajmy się przynajmniej na tę chwilę, kiedy się tworzy państwo i wymaga skupienia wszystkich naszych sił. Zapomnijcie siebie dla wielkiej sprawy narodu! Skupmy się przy naszym Rządzie w Warszawie, jego rozkazów słuchajmy! Nie domagajmy się za wiele naraz, bo niepodobna długoletnich skutków niewoli i wojny usunąć na poczekaniu. Wielka sprawa ładu domaga się już dziś od nas i domagać się będzie na najbliższy czas ofiary i wyrzeczenia niejednych naszych pragnień i naszych życzeń.
W końcu w tej radosnej chwili spieszmy do świątyni Pańskiej przepełnieni wdzięcznością ku Bogu. A Bóg wszechmogący, który wysłuchał jęki i wołania nasze za przyczyną naszej Królowej, co świeci na Jasnej Górze i strzeże Ostrej Bramy, niech Wam błogosławi! Amen!
Dan w uroczystość W.W. Świętych 1918 r.
+ Józef Bilczewski, Arcybp. Lwow. m., + Józef Teodorowicz, Arcybp. orm., + Adam Stefan Sapieha, Xiążę Biskup Krak., + Józef Sebastian Pelczar, Biskup Przem., + Leon Wałega, Biskup Tarnowski
List znajdzie się m.in. w specjalnym numerze "Gościa Tarnowskiego" na 11 listopada 2018 roku.