Wchodząc do wody Chrystus utożsamia się ze swoim ludem. Identyfikuje się ze wszystkimi, którzy zostali dotknięci tajemnicą nieprawości.
Kreśląc początek dziejów Jezusa Ewangelię przekazują opisy działalności Jana Chrzciciela, który z jednej strony jest poprzednikiem Jezusa (zob. Mk 1,2-4), ale także Jego świadkiem. Jan bowiem zapowiedział przyjście Mesjasza, przygotował lud na przyjście Zbawiciela, co więcej dokonał także obmycia Mistrza. Tak obmycia starotestamentalne, jak i obmycia których udzielał nad Jordanem Jan Chrzciciel, są figurami – zapowiedziami obmyć – chrztu, który nakazuje swoim uczniom udzielać Jezus Chrystus. Warto zatem krótko spojrzeć na różne obmycia obecne w tradycji Starego Przymierza, na obmycie, którego dokonywał Jan Chrzciciel – szczególnie na obmycie którego dokonał Jan względem Jezusa, potem zaś spojrzymy na Markowy szczególnie zaś na Mateuszowy przekaz o posłaniu uczniów, kiedy to Jezus nakazał: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16,15-16), a w przekazie św. Mateusza: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»” (Mt 28,19-20).
Co znaczy określenie chrzest?
Termin chrzest po raz pierwszy w Nowym Testamencie pojawia się dla oznaczenia obrzędu oczyszczenia, praktykowanego przez Jana Chrzciciela (zob. Mk 1,5; Mt 3,1-6; Łk 3,1-20; J 1,26)[1]. Określenie to, pochodzące od greckiego terminu baptidzō, które można przetłumaczyć jako myć, zanurzać, obmywać, udzielać chrztu, zaś w znaczeniu pasywnym, pozwolić – dać się obmyć, oczyścić, ochrzcić[2]. Rytualne obmycia, mające na celu oczyszczenie – obmycie, by przywrócić, czy też by obdarować człowieka czystością moralną czy też jedynie czystością fizyczną – w pewnym jednak sensie konieczną do bycia czystym w znaczeniu moralnym – były i są znane i praktykowane bez mała we wszystkich religiach.
Obrzęd obmycia – chrztu, w chrześcijaństwie był jednak i jest całkowicie odmienny niż w innych wierzeniach – w innych religiach. Podobieństwa czy nawet jakiekolwiek zbieżności względem ruchów, religii czy nawet względem judaizmu – w przeróżnych jego odmianach – są jedynie zewnętrzne. We wszystkich religiach – wierzeniach, na wszystkich płaszczyznach, możemy mówić i dopatrywać się jedynie pewnych analogii i nawiązań, nigdy zaś żadnego rodzaju genealogii, czy też wzorców dla nowotesamentalnego sakramentu chrztu[3]. Szczególnych analogii – nawiązań, względem chrztu którego Jezus nakazuje udzielać swoim uczniom – który to chrzest określamy mianem pierwszego z sakramentów, można widzieć szczególnie w obrzędach starotestamentalnych, czy też w chrzcie, którego udzielał Jan Chrzciciel[4]