Kontur Polski zasadniczo był zawsze biały. Przez wieki jednak dolano do niego niemało czerwonej krwi, która opadła.
Młodzież z Lisiej Góry przygotowała w dzień obchodów 100-lecia niepodległości modlitwą różańcową z inscenizowanymi scenami z historii Polski. – Odmawiamy część bolesną Różańca świętego. W tajemnice męki i śmierci Jezusa włączamy wydarzenia z naszej historii, kiedy to narodowi przyszło cierpieć. Historia Polski jest przesiąknięta krwią – mówi ks. Tomasz Gołąbek, opiekun młodych.
Sceny między kolejnymi tajemnicami miały charakter historiozoficzny. Młodzi starali się pokazać, że Polska, przyjmując przez wiekami, 1000 lat temu, chrześcijaństwo, została poniekąd wydana jak Jezus na śmierć, a w każdym razie wystawiona na wszelkie konsekwencje dziejowe z tego wynikające.
Refleksja młodych z Lisiej Góry wiodła zatem naród polski na narodową Kalwarię, gdzie został ukrzyżowany, ale po to, by ostatecznie zmartwychwstać. – Historia Polski jest bogatą księgą. Wiele wydarzeń ma głębokie znaczenie, daleko wykraczające poza suche fakty. Wszystko ma sens, nawet wypełniony czerwonym kolorem do połowy kontur naszego kraju, jeśli znajduje się właściwą perspektywę patrzenia – mówią młodzi z Lisiej Góry.